Radomska policja zatrzymała 29-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o, zamordowanie dwóch młodych kobiet. Kilka miesięcy wcześniej wyszedł z więzienia, gdzie spędził kilka lat za usiłowanie zabójstwa kobiety na tle seksualnym. To maniak, który nie ma żadnych skrupułów.
Czy może mieć na sumieniu więcej ofiar? Policja sprawdza inne niewyjaśnione zgony i zniknięcia młodych kobiet.
Sławomir T. został zatrzymany w związku z podejrzeniem, iż jest sprawcą zabójstwa 18-letniej Sylwii z Radomia.
– Bierzemy też pod uwagę podtekst seksualny zabójstwa. Jednak na ciele ofiary nie było obrażeń wskazujących na to, żeby doszło do gwałtu z udziałem przemocy – poinformowała Małgorzata Chrabąszcz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
W czasie przesłuchania mężczyzna przyznał się, że zabił także kolejną kobietę. Wskazał również śledczym miejsce, gdzie ukrył ciało swojej drugiej ofiary. Zwłoki były jednak w znacznym stopniu rozkładu. Co uniemożliwiało ustalenie tożsamości osoby a nawet jej płci. Śledczy założyli, że mogą to być zwłoki 25-letniej Magdaleny , która zaginęła w sierpniu.
– Ustalenie i stwierdzenie, czy rzeczywiście chodzi o tę osobę, będzie wymagało trochę więcej czasu. W związku z tym nie jest możliwe obecnie postawienie podejrzanemu zarzutu kolejnego zabójstwa – stwierdziła Chrabąszcz.
Sławomir T. ma postawiony zarzut zabójstwa 18-latki w tzw. warunkach recydywy. Ponieważ w 2008 roku został skazany na 8 lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa kobiety na tle seksualnym. 27 kwietnia tego roku Sławomir T. – po ośmiu latach – wyszedł na wolność. Gdy trafił za karty miał wtedy 21 lat.
Po wyjściu z więzienia 29-letni bandyta założył konto na portalu randkowym. Tam poznał m.in. 18-letnią Sylwię z Radomia. Umówił się z dziewczyną przez Internet. Przyjechał po nią samochodem i wywiózł do lasu. W trakcie spotkania udusił swoją ofiarę, zaciskając ręce na jej szyi. Zwłoki Sylwii znaleziono w lesie, w miejscowości Sołtyków koło Radomia. Została zamordowana 4 listopada.
Mężczyznę zatrzymano już 7 listopada.
Zdaniem prokuratury nie ma obecnie żadnych przesłanek wskazujących, że Sławomir T. był sprawcą kolejnych morderstw. Śledczy sprawdzają jednak także inne przypadki zaginięć kobiet w całej Polsce, do których doszło po wyjściu Sławomira T. z więzienia.
Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Przypadek Sławomira T. jest mocnym argumentem za przywróceniem kary śmierci.
ES
fot Policja i FB