Jacek Kurski, Prezes TVP

Pod niemalże artyleryjskim ostrzałem internautów znalazł się Jacek Kurski. Wszystko przez publikację portalu Plejada. Czytamy w niej o tym, że prezes TVP zatrudnił na dobrze płatnym stanowisku… byłego męża swojej żony. Padają sugestie, że Kurski z Telewizji Polskiej robi sobie prywatny folwark.

Jacek Kurski znów w ogniu krytyki

Wszystko za sprawą wydarzenia Telewizji Polskiej, które rozegrało się kilka dni temu, a konkretnie 11 listopada. Chodzi o coroczny Koncert Niepodległości, gdzie jedną z gwiazd estrady była Maryla Rodowicz. W koncercie bez publiczności wystąpił też między innymi Kamil Bednarek. Za reżyserię i scenariusz całego wydarzenia odpowiadał… Tomasz Klimek. Nazwisko to zapewne mogliście gdzieś już słyszeć. Dlatego też, nie mylicie się, Jacek Kurski zatrudnił na dobrze płatnym stanowisku… byłego męża swojej żony, Joanny Kurskiej.

„Ludzie są zbulwersowani, że zlecenie na intratny, prestiżowy koncert w dniu Święta Niepodległości dostaje ktoś z kręgu prezesowej. Mówi się, że Klimek zarabia mnóstwo pieniędzy w TVP” – czytamy w sieci.

Co ciekawe, Jacek Kurski już nie pierwszy raz postawił na Klimka. Współpracował już z nim dwa lata temu i również wówczas był mocno krytykowany za zatrudnienie byłego męża swojej żony, z którą pobrali się trzy lata temu.

„Zarobki Klimka są pilnie strzeżoną tajemnicą, ale wiadomo na rynku, że za taki koncert nie dostaje się mniej niż 20 tys. złotych” – zdradza jeden z informatorów.

źródło: Plejada

  1. Niespodziewany powrót do „Pytania na Śniadanie”. Długo nie musieliśmy czekać
  2. Znany lek zwalcza koronawirusa? Amerykańscy naukowcy są niemal pewni swego
  3. Kinga Duda nic nie robi sobie z obostrzeń? Zagadkowe nagranie wideo

Zobacz również: