Nie ma aktualnie bardziej popularnego portalu społecznościowego od Facebooka. W posiadaniu amerykańskiego giganta jest także komunikator Messenger, z którego regularnie, a więc codziennie korzysta wiele milionów Polaków. Teraz jednak okazuje się, że ostatnie zmiany w Messengerze nie spodobały się części odbiorców. Wielu dopatruje się w nich polityki, z którą nie mogą się zgodzić. Zdaniem części użytkowników, media społecznościowe z natury powinny być neutralne, a nie promować określony światopogląd. Zobacz, o co takiego chodzi.
Messenger pod ostrzałem części użytkowników
Choć od razu warto zaznaczyć, że problem jest bardzo marginalny i dotyczy wyłącznie wąskiego grona użytkowników, to i tak zdołał już odbić się szerokim echem w mediach – zarówno polskich, jak i światowych.
Wszyscy zwracają uwagę na komentarze w języku polskim, pojawiające się w Sklepie Google Play pod aplikacją Messenger. Co tu dużo mówić. Części Polaków nie spodobały się nowe kolory ikony Messengera, a konkretnie rzecz ujmując, niebiesko-granatowy gradient. To niebywałe, ale wielu internautów skojarzyło je z… tęczą, symbolem środowisk LGBT.
Prawda jest jednak inna, a Facebook już jakiś czas temu informował, że zamierza bardziej zintegrować swoje aplikacje. Stąd też upodobnił wygląd aplikacji Messenger do swojej innej, równie popularnej platformy społecznościowej o nazwie Instagram.
O tej zmianie dość szeroko rozpisuje się brytyjski portal Metro. Powołując się na wiadomości bezpośrednio z firmy Facebook. Zmiana kolorów ikony to wynik ewolucji komunikatora Messenger. To już nie tylko proste wysyłanie wiadomości do znajomych, ale przestrzeń, w której można spędzić o wiele więcej czasu, w różnorodny sposób.
Jak widać, część osób z Polski nie do końca załapała o co chodzi. Wulgarne komentarze, a także informacje o możliwym bojkocie aplikacji Messenger zalewają Sklep Google Play. Część z nich możecie przeczytać poniżej (uwaga, zawierają niecenzuralne słowa).
Co o tym wszystkim myślicie? Raczej takie zachowanie nie przysparza dobrej opinii o Polakach w świecie. Naszym zdaniem problem jest niepotrzebnie rozdmuchany i wydaje się, że faktycznie nowa ikona Messengera nie ma nic wspólnego ze środowiskami LGBT. Aż trudno nam znaleźć punkt zaczepny, by dostrzec w tych konkretnych działaniach firmy Facebook politykę czy wyrażenie swojego światopoglądu.
- Coraz gorszy stan Benedykta XVI. Z Watykanu docierają niepokojące wieści
- Gnatowski wyznał to kilkanaście dni przed swoją śmiercią. Nie zdążył powiedzieć nic więcej
- Szczepionki dla seniorów? Nowy plan Mateusza Morawieckiego w toku
- Agata Młynarska jest wstrząśnięta. Nie ma się gdzie leczyć
