Pięciu mężczyzn brutalnie zgwałciło 19-latkę, która był w 8 tygodniu ciąży. W wyniku gwałtu, nastolatka poroniła. Jej partner, który nie dał rady ochronić ukochanej przed napastnikami, popełnił samobójstwo. Bandyci zostali już zatrzymani.

Horror rozegrał się 13 lipca, ale dopiero niedawno sprawa ujrzała światło dzienne. 19-letnia Hinduska i jej partner jechali na rowerach z Banswary(Indie) do pobliskiej wioski. Na ich drodze stanęło trzech pijanych – i uzbrojonych w miecze i stalowe pręty – mężczyzn. Napastnicy okradli chłopaka, a następnie zmusili go do ucieczki. Chłopak, wiedząc co może czekać jego dziewczynę, nie potrafił znieść świadomości, iż nie dał rady jej przed tym uchronić. Po powrocie do miejsca zamieszkania, odebrał sobie życie, wieszając się na drzewie.

 W tym czasie bandyci zaciągnęli nastolatkę w odosobnione miejsce i zgwałcili ją. Później zawlekli ją do swojej wioski, gdzie ponownie zgwałcili ją, tym razem w towarzystwie dwóch znajomych. Po zaspokojeniu swych chorych żądz, pięciu zwyrodnialców porzuciło nastolatkę przy drodze. Brutalnie zgwałcona dziewczyna trafiła do szpitala, gdzie okazało się, że poroniła. Nastolatka początkowo nie zgłosiła przestępstwa, ale policjanci dotarli do niej, badając sprawę samobójczej śmierci jej chłopaka. Jego telefon miała żona jednego z napastników, a na aparacie było wiele nieodebranych połączeń od zgwałconej dziewczyny. Po nitce do kłębka policjanci dotarli do ofiary, a ta, gdy dowiedziała się o śmierci chłopaka, opowiedziała policji, co stało się feralnego dnia.

Bandyci odpowiedzą teraz za zbiorowy gwałt, uprowadzenie i doprowadzenie do samobójstwa.

Źródło: dailymail.co.uk,fakt.pl

Zobacz również: