39705086 - caucasian man using rake to shovel heavy snow off roof

Tegoroczna zima, mimo że przyszła późno – nie zamierza odpuścić. I choć miłośnicy sportów zimowych zacierają ręce na białe szaleństwo, to właściciele domów jednorodzinnych muszą mieć się na baczności. Mokry i ciężki śnieg stanowi ogromne niebezpieczeństwo dla pieszych, samochodów, a także samego budynku. Dlatego pamiętajmy o odśnieżaniu dachu i usuwaniu z niego sopli lodu. Zgodnie z prawem budowlanym obowiązek ten spoczywa na właścicielach i zarządcach budynku. Nie stosując się do tego zapisu, narażamy się na konflikt z prawem, który może skutkować karą grzywny od 100 do 5 000zł, a nawet karą pozbawienia wolności do roku.

O odśnieżaniu należy pamięć bez względu na typ dachu. Zalegający śnieg jest bardzo ciężki, ponadto jego waga szczególnie zwiększa się w czasie chwilowych odwilży, podczas których ulega topnieniu, a następnie przemienia się w lód.

Waga śniegu

 

Nie każdy z nas wie, że obowiązek odśnieżania dachu reguluje prawo budowlane. Istnieje w nim zapis, zgodnie z którym właściciel lub zarządca nieruchomości jest zobligowany do zapewnienia tzw. „bezpiecznego obejścia”. Zgodnie z art. 61. musimy zadbać o to, aby w przypadku wystąpienia czynników zewnętrznych, użytkowanie budynku było w pełni bezpieczne. W praktyce oznacza to tyle, że przy dużych opadach śniegu i jego zaleganiu na dachu (powyżej 15 cm pokrywy), musimy niezwłocznie go usunąć. Szczególny nacisk kładziony jest na odśnieżanie budynków wielkopowierzchniowych, takich jak hipermarkety czy hale produkcyjne. Nie stosując się do tego zapisu, narażamy się na konflikt z prawem, który może skutkować karą grzywny od 100 do nawet 5 000zł!

Chociaż mogłoby się wydawać, że odśnieżanie dachu, zwłaszcza płaskiego, to proste zadanie, to jednak statystyki pokazują inaczej. Ryzyko poślizgnięcia się lub upadku ze śliskiej powierzchni jest spore, nie wspominając już o prawdopodobieństwie poważnych urazów.  Dlatego tego typu prace wysokościowe powinna przeprowadzać tylko wykwalifikowana ekipa, zgodnie z zachowaniem zasad bezpieczeństwa i przepisów BHP. Dzięki temu zyskamy pewność, że śnieg rzeczywiście zostanie usunięty z powierzchni pokrycia dachowego.

Nagłe zsunięcie się ciężkiego śniegu stanowi ogromne zagrożenie dla ludzi, zwierząt, roślin czy zaparkowanych samochodów. Ponadto uszkodzeniu może ulec również system rynnowy, czy nawet sama elewacja. W takiej sytuacji pomocne będą śniegochwyty. To elastyczne elementy wykonane z blachy, które właściwie zamontowane i rozmieszczone na połaci, dają gwarancję ochrony przed zsuwającym się śniegiem. – Akcesoria można zamontować na wierzchołkach trapezu lub na fali blachodachówki. Ilość i sposób rozmieszczenia śniegochwytów muszą być dopasowane do projektu dachu. Najpopularniejszym rozwiązaniem jest montaż dwóch szeregów śniegochwytów. Pierwszy szereg ok. 50 cm nad rynną, drugi ok. 40 cm wyżej zachowując naprzemienność. Dla przykładu jeżeli połać ma długość większą niż 5 m zaleca się zamontowanie trzeciego szeregu tak, by długość między drugim rzędem śniegołapów podzielić na pół i wtedy długość niezabezpieczonej powierzchni wyniesie minimum 2,5 mb. Drugim ze sposobów jest nieregularne rozłożenie sniegołapów na całej połaci dachu w taki sposób, że każdy z nich utrzymuje śnieg przykładowo z dwóch metrów dachu na swej szerokości – wyjaśnia Antoni Luberda, ekspert Blachotrapezu.

Odpowiednio oczyszczając dach ze śniegu spełnimy nie tylko wymogi prawne, ale również nie narazimy go na uszkodzenie konstrukcji, a siebie i innych na niebezpieczeństwo.

Zobacz również: