Ryszard Czarnecki ma kolejne kłopoty

Dzisiejsza publikacja „Rzeczpospolitej” rzuca nowe światło na sprawę europosła Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnijmy, że już wcześniej Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych zakwestionował 100 tysięcy euro, które w ciągu dziewięciu lat otrzymał Ryszard Czarnecki w ramach zwrotów kosztów podróży służbowych i diety.

Ryszard Czarnecki popełnił przestępstwa?

Czarnecki jest europosłem od 2004 roku. OLAF, bo tak w skrócie nazywa się Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych skierował zawiadomienie do polskiej prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Ryszarda Czarneckiego.

Europejski urzędnicy twierdzą, że Ryszard Czarnecki wykazywał, że dojeżdżał do Parlamentu Europejskiego z Jasła. Problem jednak w tym, że według ustaleń kontrolerów OLAF, europoseł nigdy tam nie mieszkał. Ich zainteresowanie wzbudził także fakt, że Jasło nie należy do żadnego z okręgów wyborczych Czarneckiego, który kolejno był wybierany do Parlamentu Europejskiego z Kujaw i Pomorza, Wielkopolski, a także z Warszawy.

Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych, według informacji Rzeczpospolitej, przekazał, że Ryszard Czarnecki powiększał swoją kilometrówkę o 340 kilometrów, czyli o dystans, który faktycznie dzieli Jasło, od jego miejsca zamieszkania – Warszawy. Wobec tego, europoseł Prawa i Sprawiedliwości miał otrzymać większe kwoty pieniężne za przejazdy.

Kolejne fakty w sprawie Ryszarda Czarneckiego

Wydaje się jednak, że na tym nie koniec kłopotów Czarneckiego. Szczegółowa analiza OLAF wykazała ponadto, że Ryszard Czarnecki wykazywał przejazdy różnymi samochodami. Jak twierdzi Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych, właściciele niektórych pojazdów zaprzeczyli, jakoby mieli je użyczać europosłowi.

OLAF podaje, że przykładowo Ryszard Czarnecki w lutym 2012 roku miał podróżować Fiatem Punto w wersji cabrio. Problem w tym, że właściciel auta twierdzi, że pojazd został rozbity… 11 lat wcześniej. Szkody były tak wysokie, że zdecydował się go zezłomować.

Kolejny przypadek OLAF pokazuje, że Ryszard Czarnecki miał rzekomo wypożyczać samochód, czy też korzystać z usług transportowych od osoby, która twierdzi, że nigdy nie prowadziła takowej działalności gospodarczej.

Reasumując, Europejski Urząd twierdzi, że w latach 2009 – 2018 Czarnecki zawyżał koszta podróży służbowych i diet. Zastrzeżenia dotyczą aż 100 tysięcy euro. Z pewnością sprawa jest rozwojowa i będziemy informować Państwa o kolejnych postępach, a także działaniach, które podejmie, bądź też nie, polska prokuratura.

źródło: Rzeczpospolita

Zobacz również: