

Zachód może tego jeszcze nie dostrzegać, i nie uwierzyć w to, ale wydaje się, że wojna syryjska kończy się – a Baszszar al-Asad jest jej zwycięzcą.
W ostatnim czasie oddziały syryjskiego wojska złamały ponad trzyletnie oblężenie miasta i garnizonu w Dajr az-Zaur. Siły zbrojne syryjskiej armii Tiger Forces, pod dowództwem oficera Suheil al-Hassan, wraz z oddziałami Hezbollahu i Palestyńską Liwa-Al Quds przeprowadziły w centralnej i wschodniej Syrii szereg natarć, które doprowadziły do okrążenia i zniszczenia znacznej ilości terrorystów z Państwa Islamskiego.
W ciągu zaledwie paru tygodni wyzwolono ponad 3000 km. kw. terytorium w centralnej Syrii, zabezpieczając w ten sposób tyły i flanki sił zbrojnych, które 4 września zakończyły oblężenie miasta Dajr az-Zaur.
Tylko przez ostatnie dwa tygodnie Rosyjskie Siły Powietrzne przeprowadziły ponad 1400 lotów bombowych niszcząc punkty dowodzenia, umocnienia, składy amunicji jak i zgrupowania wojskowe Państwa Islamskiego w centralnej i wschodniej Syrii.
Ostatnio uwaga syryjskich dowódców skupiona był na złamaniu okrążenia syryjskiego garnizonu stacjonującego na lotnisku w południowo-wschodniej części miasta. Co udało się w sobotę w nocy. Następnym krokiem będzie przeprawa przez Eufrat, jednostki posiadające na wyposażeniu mosty pontonowe pojawiły się już na obrzeżach miasta.
Dajr az-Zaur, umiejscowione przy Eufracie we wschodniej części kraju, było areną walk pomiędzy garnizonem miasta pod dowództwem generała Issam Zahreddine a terrorystami Państwa Islamskiego. Islamiści bezskutecznie próbowali przejąć kontrolę nad tym miastem poprzez nieustanne ataki wykorzystując przewagę liczebną, czołgi, artylerię, drony do zrzucania pocisków moździeżowych na pozycje garnizonu Syryjskiej Armii a także opancerzonych samochodów wypełnionych materiałami wybuchowymi (VBIED).
Przez ponad trzy lata dziesiątki tysięcy cywilów żyło pod oblężeniem, dziś są wolni i bezpieczni.
RS