Znany publicysta TVP Info, Rafał Ziemkiewicz jest rozwścieczony, by nie użyć mocniejszych słów, ostatnimi wydarzeniami w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej. Swój gniew skoncentrował na Prawie i Sprawiedliwości. Wyraźnie widać, że drogi PiS-u i Ziemkiewicza się rozeszły. Tym razem jednak to nie Jarosław Kaczyński, a Antoni Macierewicz był przedmiotem mocnego komentarza Ziemkiewicza.
Rafał Ziemkiewicz kpi z Macierewicza i PiS-u
Nie minęło jeszcze kilkadziesiąt godzin od tego, jak media obiegła zaskakująca informacja, że Rafał Ziemkiewicz może pożegnać się z TVP. W końcu to jeden z najbardziej cenionych komentatorów politycznych na antenie TVP Info. Ziemkiewicz sam, na swoim Twitterze poinformował, że musi się zastanowić, czy nadal chce być kojarzony z Prawem i Sprawiedliwością. Powód? Przegłosowanie, jego zdaniem skandalicznej ustawy ws. ochrony zwierząt futerkowych.
Rafał Ziemkiewicz dopiero, co wczoraj w ostry sposób zaatakował na Twitterze Kaczyńskiego. Zdany publicysta napisał wprost, że… Jarosław Kaczyński oszalał.
Teraz Ziemkiewicz dał kolejny wyraz swojej złości i chyba potwierdzenie, że jego drogi z TVP zaczynają się z pewnością coraz bardziej rozchodzić. Dlatego, że Rafał Ziemkiewicz udostępnił post Tomasza Sakiewicza, w którym ten cytuje Antoniego Macierewicza. Były Minister Obrony Narodowej przyznał, że prawidłowe przedstawienie katastrofy smoleńskiej jest możliwe tylko wówczas, kiedy rząd PiS będzie wciąż istniał.
Na te słowa zareagował Ziemkiewicz. Napisał krótkie „Pozwolę sobie zauważyć, że istnieje już od pięciu lat”. To kolejne zakpienie z obozu politycznego, z którym, co tu ukrywać, do tej pory z pewnością było mu wyraźnie po drodze.
Jak myślicie, czy Rafał Ziemkiewicz odejdzie z TVP? A jeśli tak, to czy będzie to dobry ruch dla TVP Info? Wszak, programy publicystyczne z jego udziałem cieszą się naprawdę sporą oglądalnością.
Sprawdź pozostałe artykuły
- Brudziński odkrył karty. Solidarna Polska zostanie zamieciona pod dywan
- Koronawirus wymyka się spod kontroli? Rekordowy wzrost zachorowań w Polsce
- Krzysztof Jackowski pewny jak nigdy. Wszystko to rozegra się w Polsce
