Policja dla hrabstw Devon i Kornwalia próbuje wyjaśnić okoliczności śmierci młodej Polki, której zwłoki znaleziono na plaży w Perranporth. Na ciało Anastazji P. natknął się 15 kwietnia spacerowicz. Wówczas to w mediach pojawił się apel z prośbą o pomoc w ustaleniu personaliów zmarłej, która od kilku lat mieszkała w Anglii.

Anastazja P. pochodziła z Polski, ale dorastała w Holandii. Kilka lat temu przenosiła się do Wielkiej Brytanii i kilkakrotnie mieszkała w Perranporth.

Śledczy mają nadzieję, że dzięki pomocy mieszkańców, uda im się ustalić w jaki sposób zmarła. Pod apelem na Facebooku policji dla hrabstw Devon i Kornwalia, pojawiły się komentarze osób, które znały 22-latkę. Dla nich była Anną – „cudowną i kochającą osobą”. Jej bliscy nie potrafią uwierzyć, że nie żyje.

Polkę widziano po raz ostatni w niedzielę około godziny 20. na tyłach stacji benzynowej Texaco. Następnego dnia rankiem znaleziono jej zwłoki. Policja nie wyjawiła przyczyny zgonu Polki, jednak poinformowano, że jej śmierć jest traktowana jako „niewyjaśniona”. Poproszono, by osoby, które wiedzą, co działo się z nią w ostatnich godzinach życia, zgłosiły się na komisariat.

Źródło: fakt.pl

Zobacz również: