Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim skazał Andrzeja W. za kontakty seksualne z dziećmi. Oskarżony ma zapłacić pokrzywdzonym w sumie 110 tys. zł odszkodowania. Wyrok jest nieprawomocny. Jego obrońca już zapowiedział apelację.
Prokurator z woj. świętokrzyskiego usłyszał zarzuty za popełnienie pięciu zabronionych czynów. Sprawa dotyczy kontaktów seksualnych z osobami, które nie miały przekroczone 15 lat, a także rozpijaniu małoletnich. Najcięższe oskarżenia są związane z „przestępstwami przeciwko wolności seksualnej i obyczajowej popełnionymi na szkodę dwójki dzieci” – informuje portal echodnia.eu.
Z uwagi na dobro pokrzywdzonych nie zostało podane zbyt wiele szczegółowych ustaleń. Wiadomo, że do wydarzeń doszło między grudniem 2008 a grudniem 2011 r. Andrzej W. nie przyznawał się do winy. Jak podaje dzienniklodzki.pl sprawa natrafiła na przeszkodę w postaci immunitetu prokuratorskiego. Kiedy proces w końcu ruszył toczył się za zamkniętymi drzwiami.
Oskarżony został skazany na 10 lat więzienia. Wyrok będzie odbywał w warunkach terapeutycznych, gdzie będzie miał możliwość leczenia. Mężczyzna dostał całkowity zakaz pracy z dziećmi. Dodatkowo będzie musiał zapłacić pokrzywdzonym łącznie 110 tys. zł zadośćuczynienia. Ponadto ma pokryć koszty procesu, który wynoszą 100 tys. zł. Wyrok jest nieprawomocny. Obrońca prokuratora zapowiedział apelację.
Źródło: echodnia.eu
