33-letnia kobieta została ciężko pobita przez dwóch Afgańczyków ubiegających się o azyl w zeszłym tygodniu, donosi francuski Valeurs Actuelles .
Atak nastąpił w pociągu opuszczającym Paryż. Mężczyźni drwili i obrażali kobietę za to, że nie była ich zdaniem odpowiednio ubrana.
Atak, który miał miejsce 23 maja, rozpoczął się słowami obelg. Migranci wzywali kobiet od tanich dziwek i prostytutek.
Stwierdzili też, że kobietę jest „przykładem upadku moralnego”. Gdy pociąg zatrzymał się na stacji kolejowej Dijon, wyciągnęli ją na peron. Kobieta upadła na ziemię i była kopana i bita. Nikt nie stanął w jej obronie ani nie zareagował w jakikolwiek sposób mogący powstrzymać napastników.
Afgańscy migranci w wieku 19 i 23 lat, ubiegający się o azyl, zostali aresztowani na stacji kolejowej i osądzeni w areszcie. Trafią przed francuski sąd karny w ciągu najbliższych kilku dni.Obaj mieszkają w Dole, we francuskim regionie Jura.
sec