Po raz pierwszy w Poznaniu zaprezentowany zostanie niecodzienny projekt muzyczny „ Portishead Jazz ” przygotowany przez kwartet Get The Blessing. Za tą enigmatyczną nazwą skrywali się wybitni muzycy, kojarzeni dotąd z brytyjskim trip-hopem oraz kultowymi grupami Radiohead oraz Portishead.
Tak sensacyjnie zapowiadającego się projektu Ery Jazzu w Poznaniu jeszcze nie było – rekomenduje koncert Dionizy Piątkowski – Połączenie trip-hopu, elektroniki i jazzowej improwizacji, zaskakujących fraz i brzmień to oczywiste nawiązane do stylistyki Portishead , ale także zagłębienie się w synorystyce ostatnich nagrań Milesa Davisa. Get The Blessing szukają bowiem inspiracji zarówno w słynnym „ Doo Bop”, ale nie stronią od muzyki Ornette Colemana, harmolodycznego Jamesa Blood Ulmera, utranowoczesnego Tortoise a nawet nowofalowej Blondie. Zgrabnie to przyswajając stworzyli ciekawy trend i szczególne brzmienie, które dzisiaj trudno jest już jednoznacznie określić. Mieszając hip-hopowe brzmienie z jazzem, elektroniką, acid-housem a nawet elementami muzyki klasycznej wypracowali swój niepowtarzalny styl”.
Uwagę słuchaczy i krytyków wzbudził w 2008 roku ich debiutancki album “ All Is Yes ” zrealizowany przez trzech muzyków trip-hopowego Portishead: basistę Jima Barra, perkusistę Clive’a Deamera oraz gitarzystę Adriana Utley’a. Wzbogacenie elektroniczno – rockowego brzmienia poprzez wprowadzenie jazzowych barw saksofonów oraz trąbki ( wraz z ich elektronicznymi modulacjami ) stworzyło bardzo ciekawą, kreatywną relację. Powstał album, który nominowano do prestiżowej nagrody BBC Jazz Award a zespół Get The Blessing dołączył błyskawicznie do elity brytyjskiego, nowego jazzu. Dzisiaj dyskografia zespołu obejmuje już pięć znamienitych albumów a nagrania stały się klasyką i wzorcem nowoczesnego rocka i jazzu. Album „ Bugs In Amber” , wielokrotnie nagradzany, to jedna z najlepszych ilustracji dźwiękowych do filmu. Studyjny „ OC DC” zrealizowano z nowym muzykiem: ponieważ Cleave Deamer przyjął obowiązki bębniarza w grupie Radiohead do Get The Blessing zarekomendował zdolną perkusistkę Daisy Palmer ( z zespołu Goldfrapp) . W nagraniu albumu wziął także udział Robert Wyatt – legendarny pionier progresywnego rocka i jazzu ( m.in. z formacją Soft Machine). Brzmienie albumu zapętliło się wokół skojarzeń free-jazzu Ornette Colemana ( z interpretacją jego sztandarowego „ Something Else ! „), z balladą Lou Reeda , trip-hopowego pulsu Jima Barra i Daisy Palmer oraz jazzowego feelingu trębacza Pete Judge’a i elokwentnego saksofonisty Jake McMurchie’go. Najnowszy album „Astronautilus” jest kwintesencją artystycznego wigoru, niezwykłej poprawności stylistycznej i świeżego, nowoczesnego brzmienia. Kwartet podporządkował się idea przemyślanej aranżacji z impulsywnym rytmem improwizacji sięgającej raz po jazzowe, raz po rockowe czy wręcz przebojowe skojarzenia.
Portishead Jazz” – to klucz i pomysł na dotarcie zarówno do miłośników trip-hopu, jak i entuzjastów prawdziwego jazzu.„ Brytyjscy muzycy – jak pisał Marek Dusza – niczym piraci szturmem wzięli amerykańską fregatę o nazwie Jazz i zrobili z niej flagowy okręt punk-free-jazzu rodem z Bristolu”. Robert Sankowski po ich pierwszych polskim koncercie pisał :„Jazz, trip-hop, elektronika i rock w jednym – koncert projektu Portishead Jazz był jednym z najoryginalniejszych występów w historii festiwalu Era Jazzu „.
więcej : www.jazz.pl

Zobacz również: