Michał Wiśniewski

Wydawało się, że legenda zespołu „Ich Troje”, Michał Wiśniewski wróci na salony. Takiego zaskakującego newsa wypuścił Super Express. Jak się jednak teraz okazuje, według informacji dziennika, Wiśniewski ostatecznie odrzucił lukratywny kontrakt telewizyjny.

Michał Wiśniewski odrzucił wielkie pieniądze?

„Powiedz”, „Keine Grenzen”, „Zawsze z Tobą chciałbym być…” – to największe przeboje zespołu „Ich Troje”, którego szczyt popularności przypadł na lata 90. Michał Wiśniewski to lider tejże formacji, a zarazem, jej najbardziej rozpoznawalna postać. Jego ekscentryczne występy, czy czerwona fryzura do dzisiaj tkwią w głowach wielu ówczesnych nastolatków.

GORĄCY TEMAT: Jasnowidz Jackowski z trudem powstrzymał łzy po tym, co opowiedział

Teraz okazuje się, że Wiśniewski znów mógł mieć swój prime time. Wszystko za sprawą informacji, do których dotarli dziennikarze Super Expressu. Michał Wiśniewski otrzymał interesującą propozycję od popularnego show telewizyjnego. Jak się jednak okazuje, były lider „Ich Troje” odrzucił kontrakt opiewający na 200 tysięcy złotych!

Tyle właśnie, według informacji Super Expressu miał inkasować Michał Wiśniewski za współprowadzenie Tok Szoł w Superstacji, naprzemiennie z Wojciechem Jagielskim. Dziennik „SE” podał jednak, że Wiśniewskiemu nie spodobała się propozycja, że będzie prowadzić program naprzemiennie z kimś innym i stąd odrzucił, wydawałoby się, że ofertę nie do odrzucenia.

ZOBACZ TAKŻE: O tej wpadce Katarzyny Cichopek jest niesamowicie głośno. Internauci zrywają boki

Michał Wiśniewski, legenda „Ich Troje” ma wciąż liczyć na oferty, ale raczej koncentruje się na własnym programie autorskim, niż na dołączaniu go do już istniejącego show.

Zobacz również: