

Polski Resort Zdrowia już od kilku miesięcy jest wystawiony na ogromną próbę. Jak wynika z opinii wielu Polków dotąd niespecjalnie miał się czym pochwalić. Ostatnio zauważyliśmy mały przełom w pracy Ministerstwa Zdrowia. A o tym już zaraz.
Najczęstszym źródłem, z którego korzystają media jeśli chodzi o statystyki dotyczące zakażonych koronawirusem w Polsce jest oficjalny profil na Twitterze Ministerstwa Zdrowia. Działa on praktycznie całą dobę, przy czym codziennie jest udostępniany tam tzw. dzienny raport zakażeń w Polsce. Jak przekazano, na ten moment, najwięcej zakażeń odnotowują takie województwa jak małopolskie (167), mazowieckie (151), pomorskie (127), śląskie (124), kujawsko-pomorskie (120) i podkarpackie (115). W pozostałych województwach liczba ta nie przekracza 100 przypadków.
Obecnie znajdujemy się w nieciekawej sytuacji. Pomijając fakt rozpoczęcia się pandemii, najtragiczniejsze są jednak jego skutki, jeśli chodzi o naszą świadomość. Coraz mniej Polaków ufa wynikom podawanym przez Ministerstwo Zdrowia. Coraz więcej unika obostrzeń związanych z pandemią. Nie wynika to też z niczego. Nawał informacji, a co za tym idzie dezinformacja doprowadziła do tego, że Polacy po prostu nie wiedzą na czym stoją. Rząd zaś chcąc łagodzić panikę wśród społeczeństwa uzyskał dokładnie odwrotny skutek.
Resort zdrowia zaczął „ogarniać”?
Na wstępie zaznaczmy, że nie będziemy pisać o tym, ile czy liczba zakażonych na ten moment jest duża czy nie. To nie należy do naszych kompetencji. Jednak naszym oczom nie umknął jeden fakt, który może zwiastować coś pozytywnego. A mianowicie – bardziej poważne traktowanie Polków.
Czy Resort Zdrowia zaczął ogarniać? Chyba już trochę tak. Sęk w tym, iż polskie szpitale mimo pandemii chcą też czerpać zyski. Nie jeden raz słyszało się pogłoski, iż w szpitalach jako przyczynę zgonu wpisuje się właśnie zakażenie koronawirusem, nawet jeśli niekoniecznie jest to prawdą, a to tylko po to by dostać dofinansowanie. Co za tym idzie? Wyniki jakichkolwiek statystyk stają się niemiarodajne.
Rzecz jasna tego problemu nie pozbędziemy się tak prędko. Mimo to jest jakieś światełko w tunelu. Jak donosi portal wp.pl dziś po raz pierwszy Resort Zdrowia oddzielił informacje dotyczące zgonów. Pokrótce chodzi o to, iż oddzielono zgony spowodowane wirusem COVID-19 bezpośrednio, od tych które była spowodowane pośrednio – przez tzw. choroby współistniejące. Jest to dobra wróżba na przyszłe odbudowanie zaufania Polaków.