Rosyjscy dziennikarze twierdzą, że kłopoty rosyjskich sportowców z dopingiem, mogą doprowadzić do odebrania Rosji prawo do organizacji mundialu. Wpływ na to mają mieć także Polacy.

WADA (Międzynarodowa Agencja Antydopingowa) bacznie obserwuje poczynania rosyjskich sportowców. Z powodu dopingu sportowcy rosyjscy podczas  zimowych igrzysk w Pjongczangu z tego kraju startowali pod flagą olimpijską.

Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu The Guardian I Ten Sun podały sensacyjne informacje, że w czasie mistrzostw świata w 2014 roku w Brazylii cała reprezentacja Rosji mogła być na dopingu. Rzecznik FIFA poinformował wtedy, że badane są te zarzuty: – Jeśli doniesienia się potwierdzą, to Rosjanie mogą ponieść surowe konsekwencje dodał.

Zdaniem rosyjskiego portalu c-ib.ru, WADA ma przygotowywać dokument o zakazie organizowania na terenie Rosji wszelkich sportowych wydarzeń międzynarodowych. Zakaz miałby wejść w życie już w kwietniu tego roku.

Jak powiedział portalowi onet.pl dyrektor Instytutu Socjologii Politycznej, Wiaczesław Smirnow:Szansa jest duża, że nam odbiorą MŚ, jeśli będą to ciągnąć do końca. Przy czym pierwsze skrzypce w tym ataku będą grać piłkarskie federacje krajów, które wchodziły w skład ZSSR: państwa nadbałtyckie, Ukraina i nasi byli „bracia” z bloku socjalistycznego, z Polski.

Czy Rosjanom faktycznie może zostać odebrany mundial? Jest to mało prawdopodobne, zwłaszcza na kilka miesięcy przed imprezą. że szanse na to są nikłe. Dotychczas tylko raz zmieniono organizatora mundialu. Jednak miało to miejsce  na kilka lat przez rozpoczęciem turnieju. W 1986 roku Kolumbia – po naciskach ze strony z innych krajów – zrzekła się organizowania turnieju na rzecz Meksyku. Kolumbia był wtedy wówczas w konflikcie z baronami narkotykowymi, i sytuacja w kraju była niestabilna.

eps

 

Zobacz również: