Koronawirus jak powstrzymać

Liczba zakażeń koronawirusem na całym świecie zbliża się już do 35 milionów osób. Wygląda na to, że właśnie mamy do czynienia z drugą falą COVID-19. Tendencja wzrostowa jest także w Polsce. Od siedmiu dni w raportach Ministerstwa Zdrowia nie ma dnia, by liczba zakażeń spadła poniżej tysiąca, a ostatnio niebezpiecznie zbliża się do dwóch tysięcy. Okazuje się, że jeden kraj już poradził sobie z koronawirusem. Tak przynajmniej twierdzi szwedzki epidemiolog, Anders Tegnell, który rzecz jasna wskazał na swoje państwo. Wyraził też zaskakującą opinie na temat transmisji koronawirusa i sposobów, jak go powstrzymać. Pytanie tylko, czy inne kraje podążą modelem szwedzkim? Wydaje się jednak, że nie.

Czy to jedyny sposób, aby powstrzymać koronawirusa?

Media na całym świecie obiegła wypowiedź epidemiologa profesora Kima Sneppena, który podobnie, jak wskazany we wstępie Anders Tegnell twierdzi, że Szwecja już pokonała koronawirusa. „Istnieją dowody na to, że Szwedzi zbudowali już taki poziom odporności, który w połączeniu z dodatkowymi środkami zapobiegawczymi, powstrzyma transmisję” – oznajmił profesor, cytowany między innymi przez Onet.

Wszyscy oczywiście przecierają oczy ze zdziwienia. Przecież jeszcze kilka miesięcy temu pukaliśmy się po czołach spoglądając na Szwecję, która jako jedno z nielicznych państw nie zdecydowała się wprowadzić lockdownu. Liczba przypadków w Szwecji miała drastycznie rosnąć, a tymczasem wydaje się rzeczywiście, że koronawirus jest w odwrocie.

Dzisiaj w Szwecji nie ma praktycznie ofiar śmiertelnych. W tym samym tonie, co Kim Sneppen (Szwecja pokonała COVID-19 – dod. red.) wypowiada się także inny epidemiolog, Anders Tegnell. To osoba, która stoi za całym planem walki Szwedów z koronawirusem. Wszystko wskazuje, że to plan niezwykle skuteczny. Sneppen otwarcie przyznał, że jego zdaniem jest tylko jeden sposób, aby powstrzymać transmisję koronawirusa.

Na pewno strategią tą nie jest lockdown, na który Szwedzi się nie zdecydowali i nie zdecydują. Sneppen, jak i pozostali szwedzcy naukowcy twierdzą, że liczba zgonów nie jest ściśle powiązana z rozprzestrzenianiem się wirusa. Dlatego też zamykanie gospodarki niczemu nie pomaga, a szkodzi – przede wszystkim finansom państwa.

Liczba zgonów z powodu koronawirusa, zdaniem szwedzkiego epidemiologa zależy tylko i wyłącznie od liczby infekcji wśród osób starszych. Uzależniona jest także od braku sprawności systemu opieki zdrowotnej. To kluczowe i odważne informacje. Zdają się je potwierdzać wysokie statystyki zgonów w krajach, w których służba zdrowia jest bardzo słabo rozwinięta

źródło: mat. prasowe, Onet

Zobacz co jeszcze u nas

  1. Kobieta podróżowała z 9-miesięczna córeczką. O mały włos od tragedii
  2. Przełom w walce z koronawirusem w Polsce. Ruszyła długo wyczekiwana produkcja
  3. Trwają poszukiwania zaginionej Joanny Felczak. Ostatni raz była widziana 20 września
  4. Co dalej z 500 plus? Twarde dane nie pozostawiają najmniejszych wątpliwości
  5. Edyta Górniak musiała powiedzieć to na antenie. Wszyscy zamarli

Zobacz również: