Moroccan teenager Khadija Okkarou, 17, is seen in a picture with her face blurred as she sits in the village of Oulad Ayad, in the Beni Mellal region, on August 21, 2018. - Moroccan police have arrested 12 people over the alleged gang-rape of the teenage girl, a court official said on August 28, 2018, in a case that has sparked outrage in the North African kingdom. In a video posted online last week, Okkarou, said members of a "dangerous gang" had kidnapped and held her for two months, raping and torturing her. In the video, she showed what appeared to be scars from cigarette burns and tatoos carved into parts of her body. (Photo by STRINGER / AFP) (Photo credit should read STRINGER/AFP/Getty Images)

Przez dwa miesiące miała być gwałcona i torturowana przez 12-osobową bandę. Napastnicy wytatuowali też na jej ciele swastyki. Teraz wsparcie 17-latce z Maroka okazują tysiące ludzi, przekazując pieniądze na usunięcie tatuaży.

Dziewczyna twierdzi, że została w czerwcu uprowadzona z rodzinnego domu przez gang gwałcicieli. W telewizji pokazała ślady po przypalaniu papierosami oraz tatuaże, m.in. swastyki, jakie na jej ramionach, nogach i karku pozostawili oprawcy.

Khadija Okkarou twierdzi, że podejmowane przez nią próby ucieczki kończyły się karami i biciem. – Nie dawali mi jeść ani pić, nie wolno mi było nawet wziąć prysznica – mówi.

Dwunastu podejrzanych o gwałty mężczyzn trafiło do aresztu. Wkrótce staną przed sądem. Według rodziców dwóch podejrzanych dziewczyna jest „zdeprawowaną kłamczuchą”, ma „złą reputację” i jako córka prostytutki była sprzedawana klientom.

Według danych przytoczonych przez agencję AFP w 2017 roku w Maroku zgłoszonych zostało 1600 przypadków gwałtu.

ZOBACZ WIĘCEJ

Zobacz również: