fot. Facebook

Dwóch mężczyzn próbowało w ciągu dnia obrabować jeden z domów w Świętoszowie (woj. dolnośląskie). Mieli pecha, bo przyłapał ich właściciel, były wojskowy. Nie tylko ich zatrzymał do przyjazdu policji, ale i sam wymierzył im sprawiedliwość. Włamanie opisał na Facebooku i opublikował zdjęcia mężczyzn.

„Sprzęt odzyskany, resztę zostawię dla siebie. Świętoszów na pewno zapamiętają” – napisał.

Do kradzieży doszło w niedzielę ok. godz. 14:30. Dwóch mężczyzn wtargnęło na podwórko mieszkańca Świętoszowa (woj. dolnośląskie). Nie wiedzieli, że to posesja byłego wojskowego.

Właściciela nie było w mieszkaniu. O tym, że ktoś znajduje się na jego podwórku poinformowali go sąsiedzi. Były wojskowy szybko wrócił do domu i złapał włamywaczy.

Informacja dla mieszkańców Świętoszowa, dzisiaj o godzinie 14.30 podczas mojej nieobecności tych dwóch złodziei, jak się okazało z Żagania, spenetrowało mi podwórko, kradnąc sprzęt typu: wkrętarki, wiertarki. Jak widać godzina nie gra roli. Sprzęt odzyskany, resztę zostawię dla siebie. Świętoszów na pewno zapamiętają” – napisał na Facebooku.

Post cieszy się w sieci olbrzymią popularnością.

Mężczyzna zaskoczony tak szeroką reakcją na wydarzenie opublikował dłuższy wpis.

 Podkreślił, że Polacy chcą czuć się bezpiecznie, „ale jest inaczej”. „Dlaczego my mamy się obawiać prawa (myślę o RODO), a nie przestępcy. Wszyscy złodzieje zatrzymani na gorącym uczynku na posesjach, w sklepach, powinni być publikowani jak pedofile” – napisał pan Tomasz.

„Jak mamy poinformować sąsiadów o złodziejach? Najlepiej fotkami, przecież nie będziemy tworzyć sztucznych rysopisów” – dodał odnosząc się do opublikowanych przez niego zdjęć.

Podkreślił, że nie jest bohaterem, a „obywatelem, który pilnuje swojego, na co ciężko zapracował”.Myślę, że każdy z Was postąpił by tak jak ja” – podsumował.

 źródło: polsatnews.pl

Zobacz również: