Duński poseł do PE apeluje, aby wszyscy uchodźcy, nawet ci mający pracę, zostali deportowani z Danii, gdy tylko ich ojczyzna zostanie uznana za „bezpieczną”.
Marcus Knuth, polityk rządzącej Partii Liberalnej (Venstre), powiedział, że wszyscy uchodźcy, którym przyznano azyl w Danii, powinni powrócić do kraju pochodzenia, niezależnie od tego, czy już zasymilowali się w Danii.
Rząd, kierowany przez liberałów przy wsparciu Duńskiej Partii Ludowej, Liberalnego Sojuszu i Konserwatywnej Partii Ludowej, obecnie negocjuje coś, co nazywa się „zmianą paradygmatu” w stosunkach Danii do azylantów.
Zmiana przepisów domaga się nacjonalistyczna Duńska Partia Ludowa w zamian za wspieranie cięć podatkowych. Nowe przepisy zapewnią uchodźcom czasowy azyl, co oznacza, że będą oni odsyłani do kraju ojczystego, gdy zakończy się tam niebezpieczeństwo. Obowiązywać będzie tez odmowa łączenia rodzin.
Ci uchodźcy będą również wykluczeni z dostępu do usług integracyjnych, takich jak lekcji języka oraz programu edukacji integracyjnej.
Knuth twierdzi, że „uchodźcy stanowią ekonomiczne obciążenie dla Danii”.
– Zatem gdy w ich ojczystym kraju zapanuje pokój, muszą wrócić. – dodaje
ex