Maryla Rodowicz

Z pewnością diwa polskiej muzyki po raz kolejny zaskoczyła. Tym razem, Maryla Rodowicz opowiedziała o wypadku, którego doznała. Okazuje się, iż wpłynął on znacząco na jej późniejsze życie. 

Wakacje, na których była Maryla Rodowicz nie skończyły się dobrze

Niewątpliwie 75-letnia piosenkarka wyróżnia się na tle innych osób z rodzimego show-biznesu. Chodzi o kierunki wakacyjnych destynacji, które są wybierane przez znanych Polaków. Podczas gdy większość naszych celebrytów chętnie wyjeżdża za granice kraju, Maryla Rodowicz woli wypoczywać w ojczyźnie.

Okazuje się, że wybór diwy nie jest przypadkowy. Jak przyznała piosenkarka, miał na niego wpływ wypadek, jaki miała podczas jednej z zagranicznych wojaży. Wszystko wydarzyło się na Malediwach. „Byliśmy na nich jeszcze z mężem. Zatrzymaliśmy się w pięknym domku, który stał na plaży. Miał łazienkę otwartą, która wychodziła na ogródek i była zasłonięta tylko roślinnością. Niestety raj się szybko zamienił w piekło.” – wyznała Maryla Rodowicz.

Niewątpliwie z opowieści wokalistki wynika, że to co ją spotkało na wyjeździe, nie należało do przyjemnych. Maryla Rodowicz zaraz na początku wakacji uległa wypadkowi. Już podczas pierwszej kąpieli w oceanie gwiazda została poparzona przez meduzę. W skutek tego, resztę urlopu spędziła w hotelu. „Tam, gdzie się zatrzymaliśmy, blisko do brzegu podpływały małe rekiny. Były też małe ogromne czarne płaszczki i trzeba było uważać, by ich nie nadepnąć. Najgorsze było jednak co innego. Pierwszego dnia nas poparzyły meduzy. (…) Myślałam wtedy w wodzie, że wpłynęłam w jakieś włosy. Czułam się opleciona włosami. To były tak mocne poparzenia, że później kolejne dni spędziłam w domku. To było pierwsze i ostatnie kąpanie.” – opowiedziała Rodowicz.

Gwiazda muzyki woli rodzinne strony

Mając na uwadze traumatyczne przeżycia, nie powinno dziwić, że Maryla Rodowicz woli spędzać wolne chwile w Polsce. „Po co więc tłuc się przez cały świat gdzieś zagranicę, gdzie czyhają różne niebezpieczeństwa, jak fajnie można wypoczywać w Polsce?” – tłumaczyła gwiazda muzyki. Mało tego, piosenkarka wyznała, iż najbardziej lubi relaksować się we własnym ogrodzie.Doszłam do takiego etapu w życiu, że mój wspaniały ogród to dla mnie najlepsze miejsce na wypoczynek. (…) Zresztą ciepłe kraje to nie był do końca mój klimat. Niechętnie wyjeżdżałam za granicę. Gdybym miała gdzieś teraz wyjechać, to najchętniej na Mazury na ryby do jakiegoś domku niedaleko jeziorka z pomostem.” – podkreśliła diwa.

Źródło: Plejada, Fakt

  1. Lech Wałęsa trafił do szpitala. Wzruszające pożegnanie. „Robiłem wszystko, by dobrze służyć narodowi”
  2. Sutkowski jest przerażony. Czeka nas większa fala zachorowań niż w ubiegłym roku?
  3. Macierewicz ma nowe dowody? To miało zdarzyć się na 100 metrów przed uderzeniem samolotu w brzozę

Zobacz również: