emeryci

Rząd prognozuje, iż w przyszłym roku emeryci otrzymają rekordową podwyżkę swoich świadczeń. Czy rzeczywiście polscy seniorzy mają powody do radości? O ile mają wzrosnąć ich emerytury?

Zdaniem władz emeryci mogą liczyć na rekordową waloryzację

Panująca w tej chwili w naszym kraju wysoka inflacja ma wpływ na wysokość świadczeń wypłacanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Według prognoz rządu, w 2023 roku spowoduje rekordową waloryzację emerytur.

Dziennikarze jednego z poczytnych dzienników donieśli, iż rządowe przewidywania mówią nawet o podwyżkach rzędu kilkuset złotych. W ujęciu procentowym to aż 9,6%. Wszystko, tak jak już wspomnieliśmy, z powodu bardzo wysokiej inflacji.

A jak procenty przełożą się na konkretne kwoty? Minimalna emerytura (obecnie 1217,98 zł) według prognoz rządu w 2023 roku wzrosłaby o prawie 117 zł i wyniosła 1334,90 zł. Dodajmy, iż zgodnie z logiką, im wyższe świadczenie, tym wyraźniejsza podwyżka uposażenia z ZUS.

W tym miejscu warto podkreślić, iż wskaźnik waloryzacji na poziomie 9,6% to prognozowane minimum. Niestety inflacja cały czas idzie w górę. Z tego powodu, nie jest wykluczone, że szacowane 9,6% zmieni się w dwucyfrowy wskaźnik.

Zdanie na temat waloryzacji emerytur w 2023 roku wypowiedzieli związkowcy. Przedstawili oni rządowi swoje sugestie. Przede wszystkim, chcą konkretniejszych podwyżek. Według nich emeryci powinni korzystać ze wzrostu gospodarczego. Dlatego władza powinna wyliczyć wskaźnik waloryzacji z uwzględnieniem wzrostu płac. Gdyby tak się stało, waloryzacja w przyszłym roku mogłaby wynieść 9,9%.

Warto zaznaczyć, iż to nie jedyny pomysł związkowców. Poza wspomnianym wyżej postulatem, domagają się wprowadzenia drugiej waloryzacji w ciągu roku. Takie rozwiązanie miałoby wyrównać straty związane z rosnącymi cenami.

Dodajmy iż takie regulacje funkcjonują już w odniesieniu do płacy minimalnej. Jeśli rząd przystałby na taką propozycję to konieczna byłaby zmiana obowiązujących aktualnie przepisów prawnych.

źródło: o2.pl

Zobacz również: