Sprawę opisała gazeta „Rzeczpospolita”, a przyjrzał się jej także portal Pikio. Okazuje się, że ksiądz oskarżany o to, że przez 13 lat wykorzystywał seksualnie dzieci, może odetchnąć z ulgą. Tak przynajmniej orzekł radomski sąd, ale istnieje szansa na to, że postanowienie zostanie wznowione. Co by musiało się stać? Zobacz.
Umorzono sprawę księdza, oskarżanego o molestowanie seksualne dzieci
Ksiądz Stanisław jest bardzo znaną osobą w radomskim środowisku. To harcerz, działacz podziemia czy nawet karateka. Po raz pierwszy o zarzutach stawianych duchownemu „Rzeczpospolita” informowała w czerwcu ubiegłego roku. Śledztwo trwało około półtora roku i… zostało umorzone. Dlaczego? Powód zaskakuje.
Dziennikarze „Rzeczpospolitej” powołując się na ustalenia z prokuratury, informuje, że Ksiądz Stanisław miał dopuścić się zakazanych czynów wobec co najmniej siedmiu dzieci. Najmłodsza ofiara miała 9 lat, a najstarsza 12. „Wielokrotnie doprowadził do obcowania płciowego”, „Poddania się innym czynnościom seksualnym” – czytamy fragmenty orzeczenia prokuratury. Rzecznik prokuratury Beata Galas przyznała, że nie ma wątpliwości, że do takich czynów doszło, a potwierdzają je spójne i wiarygodne zeznania świadków.
Sprawa trafiła więc na wokandę, jednak sąd w Radomiu ją umorzył. Sprawa się przedawniła, a wyrok jest już prawomocny. Jest jednak szansa, że ksiądz zostanie ukarany w inny sposób.
„Ksiądz Stanisław S. może zostać ukarany na mocy innego paragrafu. 18 lutego prokuratura okręgowa skierowała akt oskarżenia przeciwko duchownemu do sądu w Zwoleniu. Kapłan odpowie za złożenie fałszywego zawiadomienia dotyczącego przestępstwa, a także składanie fałszywych zeznań.” – informuje z kolei portal Pikio, powołując się na ustalenia „Rzeczpospolitej”.
Jest jeszcze jedna droga, aby pociągnąć księdza do odpowiedzialności. To Państwowa Komisja ds. Pedofilii. „Po zapoznaniu się z materiałami komisja może podjąć uchwałę o rozpoczęciu swojego postępowania wyjaśniającego.” – przyznał jej szef Błażej Kmieciak na łamach „Rzeczpospolitej”. Będziemy bacznie przyglądać się rozwojowi wypadków.
źródło: Rzeczpospolita, Pikio
ZOBACZ TAKŻE:
- Nagła zmiana pogody. IMGW nie ma wątpliwości. Zacznie się już od jutra
- Sanepid zadecydował ws. Kaczyńskiego. Wraca głośna sprawa mszy świętej
- Maseczkę musisz mieć także w samochodzie. „Nie jesteśmy nieśmiertelni” – apeluje policjant
- Jak będzie wyglądać tegoroczna Wielkanoc? Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej zabrał głos
- Kolejna tragedia w rodzinie Anny Przybylskiej. Śmierć przyszła nieoczekiwanie