

Tadeusz Sznuk i jego program „Jeden z dziesięciu” to absolutny hit w ramówce TVP 1. Przez wielu uważany za najlepszy teleturniej, w którym trzeba wykazać się niesamowitą wiedzą, potrafi zaskoczyć niejednego, nawet najbardziej pewnego siebie uczestnika. Tak też stało się podczas ostatniego odcinka. Faworyt finału „1 z 10” nie odpowiedział aż na trzy pytania z rzędu i pożegnał się z programem. Zastanawia zwłaszcza ostatnie pytanie, które, co tu dużo pisać, było banalnie proste. Po reakcji uczestnika wydaje się jednak, że górę wziął stres. Zresztą przeczytajcie i zobaczcie sami, czy dalibyście radę na jego miejscu.
Trzy błędne odpowiedzi z rzędu w „Jeden z dziesięciu”
„1 z 10” to program emitowany na łamach Telewizji Polskiej (najpierw w TVP 2, a później w TVP 1) od 1994 roku. Tadeusz Sznuk co odcinek gości 10 graczy, który walczą o jedno miejsce. Jest ono premiowane, bądź też nie – w zależności od ilości zdobytych punktów -awansem do wielkiego finału każdej z edycji.
Podczas ostatniego odcinka „Jeden z dziesięciu” wydawało się, że na dobrej drodze do zwycięstwa jest pan Adam. Wszystko wskazuje jednak na to, że górę wziął stres. Uczestnik „1 z 10” nie odpowiedział aż na trzy pytania z rzędu. Trzeba przyznać, że nie były one zbyt trudne. Zwłaszcza, kiedy przyjrzymy się ostatniemu z nich. Pewnie znasz odpowiedź na nie!
Zacznijmy jednak od początku. W finale odcinka spotykają się panowie Maciej, Filip oraz pan Adam Suda z Jędrzejowa Małego. To właśnie on jest głównym faworytem tego odcinka „Jeden z dziesięciu”. W końcu do wielkiego finału awansuje jako jedyny uczestnik z kompletem szans.
Przez pewien czas wszystko idzie po jego myśli. Później jednak dzieje się coś nieoczekiwanego. Pan Adam ma na koncie 43 punkty i komplet zachowanych szans. Jego rywale mają odpowiednio dwie i jedną szansę oraz 21 i 2 pkt. Wówczas zaczynają się kłopoty pana Adama, które z każdą sekundą programu potęgują się.
Banalne pytanie w „1 z 10” sprawiło spore problemy
W puli „1 z 10” zostało 30 pytań. Tadeusz Sznuk sięga po pytanie dla pana Adama. „Jak nazywa się amerykańska aktorka, którą poślubił brytyjski Książę Harry?”. Uczestnik ma odpowiedź z tyłu głowy. Rzuca „Meghan” i zaczyna się niesamowicie stresować, szukając jej nazwiska. Niestety, ale Tadeusz Sznuk nie mógł uznać tej odpowiedzi. Poprawna brzmi bowiem „Meghan Markle”.
To nie koniec problemów pana Adama. W kolejnym pytaniu finału odcinka „Jeden z dziesięciu” zostaje zapytany przez Tadeusza Sznuka o wiek, w którym wprowadzono do obiegu pierwszy polski znaczek pocztowy. Strzela na XX wiek. Prawidłowa odpowiedź to jednak XIX wiek, wobec czego panu Adamowi zostaje ostatnia szansa. A jego… szanse na wygranie odcinka topnieją, choć w niewiele lepszym położeniu znajdują się rywale.
Ostatnią szansę pan Adam traci błyskawicznie już w kolejnym pytaniu. Tym razem Tadeusz Sznuk pyta o odrę. „To zakaźna choroba wirusowa czy wywołana przez bakterię?”. Uczestnik „1 z 10” odpowiada błędnie, że „Odra jest chorobą bakteryjną”. Traci ostatnią szansę. Z największą ilością zgromadzonych punktów opada z finału „Jeden z dziesięciu”.
Całą sytuację od momentu, w którym rozpoczęły się kłopoty pana Adama możecie zobaczyć na poniższym nagraniu. Olbrzymi pech czy jednak stres? Stawiamy na to drugie. Wydaje się, że w kluczowych fragmentach finału „1 z 10” uczestnika, faworyta finału, zjadła trema. Szkoda… ale będzie szansa na powtórkę być może w następnej edycji.
- Wielki podstęp w „Rolnik szuka żony”? Wszystko zostało wyreżyserowane, widzowie nie mają wątpliwości
- Takich promocji w Biedronce jeszcze nie było. Klienci będą wyrywać sobie produkty z rąk?
- Sławomir Nowak zostanie świadkiem koronnym? To byłby niewyobrażalny cios dla Platformy Obywatelskiej
- Łzy w oczach jurorów „The Voice of Poland”. Zobacz niesamowite wykonanie hitowego utworu
- Niepublikowane zdjęcie Anny Przybylskiej wyciekło do sieci