

Plan Justina Timberlake’a, aby wystąpić z hologramem Prince’a podczas pokazu półfinałowego Super Bowl, został odwołany w dniu występu, gdyż choreografia sugerowała, że Prince został „zamordowany przez iluminatów”.
To miał być hołd dla Prince’a i jego związków z Minneapolis w stanie Minnesota, ale Timberlake zamierzał także wskazać na prawdziwą naturę jego śmierci.
Według członków ekipy Justina Timberlake’a: – Chciał, żeby ludzie mówili o jego występie przez dziesięciolecia .
Ale kontrowersyjny hologram nie został dopuszczony przez producentów wykonawczych, pozostawiając publiczności do obejrzenia Justina Timberlake’a z fortepianem.
– To miał być subtelny ukłon w stronę innych osób w branży – powiedział choreograf. – Znaczenie choreografii nie było oczywiste, jeśli nie wiesz, czego w niej szukać. Wszyscy wiemy, że Prince został uciszony. Wszyscy wiemy, że został złożony w ofierze. Był zbyt duży jak na swoje buty. Został zamordowany, aby trzymać resztę w szeregu. Czy zauważyłeś, że od jego śmierci nikt nie przekroczył linii? Nikt nie ma odwagi.
Wczesne doniesienia o nagłej śmierci Prince’a w kwietniu 2016 roku sugerowały zabójstwo muzyka. Jednak śledztwo policyjne zostało szybko zakończone, pomimo pytań bez odpowiedzi, a nieustające żądania fanów, aby śmierć Prince’a została właściwie zbadana, zostały zignorowane.
Atysta przed śmiercią ukończył swój 50-stronicowy manuskrypt, wyszczególniając w nim swoje odkrycia dotyczące branży rozrywkowej oraz obnażajac tych, którzy za nią stoją.
Zginął w podobnych okolicznościach jak Michael Jackson. To nie przypadek.
eds
Zobacz również: