„Jeden z dziesięciu” nie tak dawno świętował ćwierćwiecze emisji. Program, który od początku prowadzi Tadeusz Sznuk to niesamowite wyzwanie i test wiedzy dla uczestników. Dodatkowo trzeba zmagać się z olbrzymim stresem, który potęguje się przy obecności kamer. Dlatego też wielokrotnie zdarzało się, że podczas emisji dochodziło do śmiesznych czy wręcz przekomicznych sytuacji. Opisywanego przez nas odcinka, Sznuk nie zapomni jednak do końca życia. W pewnym momencie musiał przerwać emisje programu.
Sznuk przerwał odcinek „Jeden z dziesięciu”
Obecnie „Jeden z dziesięciu” emitowany jest na antenie TVP, od poniedziałku do piątku, o stałej porze – 18:55. Niejednokrotnie uczestnicy show Telewizji Polskiej zaskoczyli nas ogromną wiedzą, a niektórzy wręcz wzbudzali podziw. W jednym z odcinków doszło jednak do przezabawnej sytuacji. Warto wrócić do niej wspomnieniami, bowiem Tadeusz Sznuk po raz pierwszy przerwał program.
W pewnym momencie uczestnik programu „Jeden z dziesięciu” wyznaczył do odpowiedzi Panią z numerem 3. Po chwili usłyszeliśmy delikatny rumor, jakby coś upadło na podłogę. I rzeczywiście tak było, a wszystkim zainteresował się nawet Tadeusz Sznuk. Do tego stopnia, że opuścił swój stolik i podszedł do uczestniczki. Program został przerwany.
„Coś nam padło? Proszę poczekać ja podniosę” – rzucił Tadeusz Sznuk. „Coś tam poleciało. Pewnie znowu kawałek tego guzika, nie?” – zastanawiał się prowadzący „Jeden z dziesięciu”. „Nie, obrączka mi spadła” – odparła uczestniczka. „To poważna sprawa, szukamy obrączki” – zażartował Sznuk, a pozostali uczestnicy przyglądali się komicznej sytuacji.
Po chwili na plan „Jeden z dziesięciu” wkroczyło kilka osób z obsługi. Poszukiwania obrączki nabrały rozpędu, a część uczestników była wyraźnie zdegustowana. „No to rozbieramy scenografię” – rzucił Sznuk.
Całą sytuację możecie obejrzeć na poniższym nagraniu (od 25 sekundy)
- Zygmunt Chajzer już po operacji. Z jego ust padły ważne słowa, wiadomo jak się czuje
- Dagmara Kaźmierska zaszalała. Nikt nie przypuszczał, że „Królowa” wrzuci do sieci takie zdjęcie
- Gowin przyznał, kiedy rząd otworzy hotele i restauracje. Nie powiało optymizmem
