Wczoraj nad Polską przeszły gwałtowne burze i mocne opady deszczu. Było wiele szkód w mieniu poprzez wiatr czy podtopienia. Sytuacja jeszcze gorzej wyglądała w Niemczech. Jak donoszą tamtejsze służby, jest co najmniej kilkudziesięciu zabitych, a dwa razy tyle osób uznano za zaginionych. Wciąż trwa akcja ratunkowa. Liczy się każda sekunda.
Gwałtowne burze i powódź w Niemczech. Wiele ofiar
33 osoby zginęły w Niemczech wskutek intensywnych opadów deszczu, powodzi i burzy, które szalały nad krajem naszych zachodnich sąsiadów minionej nocy. Do największej liczby katastrof budowlanych doszło w miejscowości Schuld w Nadrenii-Palatynacie. Za zaginionych wciąż uznaje się nawet 70 osób.
Na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej, wyrazy wsparcia a także współczucia rodzinom poszkodowanym złożyła kanclerz Niemiec, Angela Merkel. „Jestem wstrząśnięta klęską, która dotknęła tak wielu ludzi na zalanych terenach” – mówiła.
W powiecie ogłoszono stan klęski żywiołowej. Służby alarmowe donoszą, że kilkadziesiąt budynków wciąż grozi katastrofą po nocnej powodzi i intensywnej burzy.
„Sytuacja jest nadal dramatyczna. Ludzie wciąż są zaginieni. (…) Rozmawiałem z wieloma mieszkańcami, którzy stracili wszystko praktycznie z dnia na dzień.” – przyznał wyraźnie zrozpaczony Premier kraju związkowego Nadrenia Północna-Westfala i kandydat chadecji na kanclerza Armin Laschet, który wizytował zalane tereny.
źródło: PAP, Interia.pl
- Wydano ostrzeżenie dla turystów. Niebezpieczne zwierzę grasuje w okolicy
- Poszukiwany Jacek Jaworek był widziany w sklepie? Policja komentuje nowe doniesienia
- Politycy PiS złamali prawo na oczach policjantów. Są równi i równiejsi? (WIDEO)
