wybuch gazu

Wygląda niestety na to, że mamy do czynienia ze zwrotem sytuacji w wojnie na Ukrainie. Rosja, która angażuje coraz większe siły do walk w obwodach donieckim i ługańskim ma nawet przewagę 7 do 1 nad siłami ukraińskimi. Konsekwentnie, krok po kroku, rosyjska ofensywa postępuje do przodu. Czy Ukraina właśnie zaczyna przegrywać wojnę? Ekspert nie ma wątpliwości.

Coraz trudniejsza sytuacja Ukrainy?

W ostatnich tygodniach sporo było doniesień o ukraińskiej kontrofensywie pod Charkowem. Niestety, ale w obwodach ługańskim i donieckim jest coraz to gorzej. Rosja wyciąga błędy z kompromitujących porażek i konsekwentnie ma zdobywać teren po terenie. Ukraina zmuszona jest wycofywać swoje linie obrony i tworzyć nowe bardziej w głębi kraju.

„Sytuacja militarna na wschodzie kraju jest gorsza, niż mówią oficjalne komunikaty” – przyznał nawet oficjalnie szef ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Dmytro Kułeba.

Jeszcze mocniejsze stanowisko wygłosił Herfried Munkler. To jeden z najbardziej znanych niemieckich politologów. „Po tym, jak przez pewien czas panowała euforia, że Ukraina może wygrać tę wojnę, a nawet wyprzeć Rosjan z całego kraju, teraz wojna jest dla Ukrainy bardzo trudna. Wkrótce ją przegra” – przyznał.

Munkler uważa nawet, że Ukraina znalazła się w potrzasku. Teraz nawet negocjacje nie zakończą się dla niej żadnym sukcesem. „Należy się spodziewać, że wynegocjowany pokój oznaczałby teraz dla Ukrainy utratę całego Donbasu, a nawet większych obszarów” – dodaje Munkler.

„Zachód musi wspierać Ukrainę w taki sposób, aby była ona w stanie zaznaczyć swoją obecność nie tylko na obszarze na zachód od Dniepru, ale także poza nim.” – dodaje niemiecki politolog.

źródło: Onet, media

Zobacz również: