nauczyciele

Wiceszefowa resortu rodziny nie kryje, iż chce zmian w naliczaniu emerytur. Barbara Socha planuje, aby wysokość świadczenia była związana z liczbą wychowywanych dzieci. Oto szczegóły pomysłu przedstawicielki Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.

Specjalne emerytury dla mam. Resort chce promować dzietność wśród Polaków

Wydaje się, że wiceminister zależy na zwiększeniu dzietności wśród Polek. Barbara Socha chce, aby państwo wynagradzało kobietom trud macierzyństwa wychowania dzieci. Z tego powodu, polityk przedstawiła swój pomysł.

„Konieczne jest uwzględnienie w systemie emerytalnym faktu posiadania dzieci” – przyznała Barbara Socha jakiś czas temu podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Wiceszefowa resortu argumentowała, iż kobiety robią przerwę w karierze zawodowej, by urodzić i wychować dzieci. W tym czasie Polki nie pracują, więc nie odprowadzają składek. To z kolei skutkuje utratą szansy na wyższą emeryturę. Zdaniem Sochy panie, które są matkami są w gorszej sytuacji niż te, które nie zdecydowały się na macierzyństwo.

Jako przykład rozwiązania wartego przemyślenia Socha podała Francję. W kraju nad Sekwaną kobieta za wychowanie każdego dziecka ma doliczane dwa lata składkowe. Jeśli w rodzinie jest chociażby trójka dzieci, to za każde emerytura podnoszona jest o 10%. Dodajmy, że dotyczy to zarówno uposażenia mamy, jak i taty.

Co ciekawe, nad wprowadzeniem „francuskiego rozwiązania” zastanawiają się poważnie Słowacy. Słowackie władze chcą systemu emerytur alimentacyjnych, czyli takich, w których część składek płaconych przez dzieci trafia na konta emerytalne ich rodziców. Zatem im więcej ktoś ma dzieci, tym ma większe szanse na wyższe świadczenie. Natomiast Czesi zapowiedzieli reformę, która uzależnia wysokość emerytur od zgromadzonych składek i liczby wychowanych dzieci.

Podobne pomysły ma wspomniana Barbara Socha. „Wkład rodziców polegający na tym, że wychowają jedno, dwoje czy kilkoro dzieci, jest kwestią, której nie można już dłużej pomijać” – podkreśliła wiceminister rodziny. Polityk dodała, iż w Polsce potrzebna jest dyskusja na ten temat.

źródło: Fakt

Zobacz również: