Władimir Putin

Ostatnie doniesienia mówią o tym, że Rosjanie małymi krokami, ale konsekwentnie czynią postępy w Donbasie. Zdobywają kolejne wioski i szykują się do decydującej bitwy o Siewierodonieck, który jest pod zmasowanym ostrzałem z wielu kierunków. To jednak nie wszystko. Zdaniem coraz większej liczby ukraińskich wojskowych, apetyt Rosjan może rosnąć. Władimir Putin może znów wcielić w życie swój szalony plan.

Rosja kolejny raz zaatakuje Kijów? To może być atak ze zdwojoną siłą

Jak donoszą eksperci oraz coraz częściej mówią o tym też przedstawiciele ukraińskiego wojska, w przypadku zajęcia obwodów ługańskiego i donieckiego, co jest planem minimum Rosjan, większość sił może zostać przerzucona znowu w stronę Kijowa. Władimir Putin wciąż ma mieć apetyt na stolicę Ukrainy. Nawet pomimo tego, że blitzkrieg, a więc szybkie zajęcie Kijowa na początku wojny, które planował, totalnie nie wyszło, a Rosja poniosła ogromne straty.

Wszystko wskazuje na to, że pierwsza część tej „układanki”, a więc zajęcie obwodu ługańskiego i donieckiego idzie niestety po myśli Putina. „Obecnie pod kontrolą Ukrainy pozostaje około 5 proc. terytorium obwodu ługańskiego i nieco ponad 40 proc. obwodu donieckiego” – donosi portal Onet.

„Cel maksimum to przejęcie Kijowa” – donosi Onet, o wciąż aktualnych planach Władimira Putina. Rosjanie swoją szansę upatrują w tym, że Zachód przestanie wspierać Ukrainę na taką skalę, jak robi to teraz. „Kreml wątpi, czy państwa zachodnie będą nadal wspierać Ukrainę na dużą skalę finansowo i zbrojeniowo, jeśli wojna się przeciągnie” – dodaje Onet.

Wówczas, Rosjanie mogą zaangażować jeszcze więcej wojsk czy ogłosić powszechną mobilizację i przepuścić zdecydowanie większy szturm na Kijów, niż miało to miejsce za pierwszym razem.

Mimo wszystko, jak oceniają nawet rosyjscy eksperci, zdobycie Kijowa jest mało realne, a już na pewno nie bez olbrzymich strat w ludziach i w sprzęcie. Władimir Putin może być jednak zdeterminowany i już teraz pokazał, że nic nie robi sobie ze śmierci wielu niewinnych ludzi czy pchania swojego kraju w ruinę gospodarczą.

źródło: Onet, media

Zobacz również: