Andrzej Piaseczny ostatnimi czasy nie schodzi z medialnych nagłówków. Również za sprawą jego stosunku do sytuacji epidemiologicznej w Polsce. Mimo tego, Piasek mało się wypowiadał na ten temat. W głównej mierze chodziło o jego zachowanie. Zmieniło się to po tym jak wczoraj opublikował w sieci nagranie.
Andrzej Piaseczny uchodzący za tego miłego romantyka z radiowych piosenek ostatnio coraz częściej stawał się bohaterem różnych kontrowersyjnych dyskusji. Media co rusz donosiły o przygodach Piaska z alkoholem. Najgłośniejszą ostatnio stała się ta o urodzinowym przyjęciu muzyka, na którym pojawił się m.in. Nergal. Do sieci trafił dość ciekawy film, na którym Piasek mówi – niekoniecznie pochlebnie – o obecnie rządzącej partii.
Fakt, iż spotkanie z okazji 50. urodzin wokalisty było organizowane w czasie pandemii dodatkowo podsycił medialne dyskusje. Sam Piasek końcowo przeprosił za całe zajście. Jednak medialna łatka „tego nieodpowiedzialnego” pozostała. Nawiązał do tego ostatnio polityk partii PiS w wypowiedzi na temat ostatnio opublikowanego przez muzyka nagraniu. Andrzej Piaseczny poinformował w nim, iż zachorował na koronawirusa, a co więcej, że nie przechodzi go wcale lekko [CZYTAJ WIĘCEJ].
[irp]
Andrzej Piaseczny „podsumowany” przez polityka PiS
W ostatniej rozmowie z portalem Wirtualna Polska wypowiedział się na temat Andrzeja Piasecznego były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W programie „Tłit” WP powiedział kilka dosadnych słów nt. ostatniego nagrania Piaska.
„Widziałem pewnego celebrytę, piosenkarza znanego, który na początku troszeczkę kozaczył, jeśli chodzi o obostrzenia, dystanse i dzisiaj zapadł na tę chorobę. Życzę mu powrotu do zdrowia, ale niech to będzie przestroga, że z naturą – taką, jaką jest epidemia, jaką jest COVID-19 – żartować ani nonszalancko się zachowywać nie wolno” – podsumował Piecha.
źródło: WP.pl
[irp]