wypadek w siłowni

Niewiarygodny wypadek miał miejsce w jednej z siłowni. Trudno uwierzyć w to, że coś takiego mogło się w ogóle wydarzyć. Kobieta po prostu wjechała autem do budynku, w którym ćwiczyli ludzie. To cud, że nikt nie zginął.

Wypadek w małej siłowni. Poszkodowany został mężczyzna

Niewątpliwie siłownia kojarzy się z miejscem, w którym możemy zadbać o nasze zdrowie. Komfortowe warunki, fachowa opieka trenera, profesjonalny sprzęt mają nam zapewnić maksymalny komfort w trakcie ćwiczeń. Tymczasem, w jednej z kalifornijskich stref siłowych zdarzył się wypadek, który tak naprawdę nie miał prawa się wydarzyć.

Zacznijmy jednak od początku. Samuel Kiwasz przyszedł na siłownię. To miał być spokojny trening. Zamiast tego, seniora spotkała nieprzyjemna, a wręcz niebezpieczna sytuacja. Podczas gdy starszy mężczyzna korzystał z bieżni, uderzył w niego samochód. Zadziwiający wypadek, prawda?

Okazuje się, iż kierująca autem marki Mercedes wjechała przez witrynę do środka sali treningowej. Na szczęście, mężczyzna doznał tylko lekkich obrażeń. Lekkie potłuczenia i otarcia zostały spowodowane fruwającym dookoła szkła, które po zderzeniu z SUV-em zasypało całe wnętrze siłowni. Warto dodać, iż poza Samuelem Kiwaszem nikt nie został poszkodowany w wypadku. Z pewnością to cud, że żaden klient nie zginął.

Co ciekawe, całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu. Jak na razie nie wiadomo z jakiego powodu kierująca Mercedesem wjechała w budynek siłowni. Świadkowie zeznali później, iż kobieta była w ogromnym szoku. Poza tym, sprawczyni chętnie współpracowała z policją. Kto wie, może dzięki temu będzie mogła liczyć na łagodniejszy wymiar kary.

Oczywiście pod nagraniem z wypadku pojawiło się mnóstwo komentarzy. Niektórzy użytkownicy popularnego serwisu odnieśli się z humorem do całej sytuacji. „Och blondynka w mercedesie. Kto by pomyślał”, „Kierująca: O Boże, kto umieścił tutaj tę siłownię”, „Idź na siłownię. Będziesz żyć dłużej-mówią” – żartowali ludzie.

Źródło: Super Express, YouTube

Zobacz również: