emeryci

Choć wiele osób zarzuca nam nieco przesadzone tytuły artykułów, to tym razem, naprawdę nie ma żartów. Zwłaszcza kiedy chodzi o pieniądze, których zarobienie w czasach pandemii jest dużo cięższe i przede wszystkim, których w tych trudnych czasach potrzebujemy bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej. Oszuści nie mają jednak nawet odrobiny człowieczeństwa i bez żadnych skrupułów okradają zarówno osoby młodsze, jak i starsze. Sprawdź szczegóły nowej metody i wyczul siebie oraz znajomych.

Otrzymałeś taką wiadomość? Nie odpowiadaj, a najlepiej ją usuń!

O internetowych oszustach słyszymy już od dość długiego czasu. Jedni przeczytali już na ten temat mnóstwo artykułów, a inni po zobaczeniu nagłówków, stwierdzili, że ich to nie dotyczy. I to duży błąd. Ofiarą cyberprzestępców może paść każdy z nas. Wystarczy tak naprawdę tylko chwila nieuwagi, bo oszuści, którzy są coraz bardziej łasy na pieniądze, są jednocześnie coraz bardziej przebiegli. Tak przebiegle wygląda też ich najnowsza metoda oszustwa.

Dotyczy ona osób, które wystawiają w różnych serwisach aukcyjnych, sprzedażowych czy ogłoszeniowych, ogłoszenia. Choć opisywany przez nas przykład dotyczy portalu OLX, to w sieci aż roi się od podobnych przykładów, dotyczących Allegro, Vinted czy innych dość popularnych platform sprzedażowych.

Kiedy wystawiasz ogłoszenie, możesz się zaskoczyć, bowiem szybko otrzymasz wiadomość e-mail, sms czy na jednym z komunikatorów (w zależności od tego, jaki kontakt do siebie podałeś). Oszuści najczęściej wykorzystują Twój numer telefonu. Przeczytasz, że ktoś jest zainteresowany wystawionym przedmiotem i pilnie zależy mu na zakupie. Osoba nie negocjuje ceny, a żeby uwiarygodnić się, pyta czy na pewno z Twoim przedmiotem wszystko w porządku. To może złamać Twoją czujność i dopiero wówczas zaczną się prawdziwe kłopoty.

Powyżej możesz zauważyć treść przykładowej wiadomości. Zaznaczmy jednak, że może ona nieco różnić się od tego, którą otrzymasz czy już masz. Podejrzany jest przede wszystkim szybki kontakt ze strony kupującego, a uwagę powinieneś zwrócić na numer telefonu, z którego się kontaktuje. Najczęściej jest to zagraniczny numer telefonu komórkowego. Kolejną podejrzaną rzeczą jest fakt, że kupujący chce pokryć koszty dostawcy. Zwłaszcza, kiedy Twój towar nie jest stosunkowo drogi. To wszystko powinno zapalić w Tobie lampkę ostrzegawczą.

Później dzieje się tak, że potencjalny nabywca wysyła Tobie link – do rzekomego odbioru płatności. I tutaj zalecamy: nigdy nie klikaj w linki od nieznajomych! Jeśli w niego klikniesz, zostaniesz przekierowany do spreparowanego serwisu transakcyjnego, gdzie wprowadzając swoje dane logowania do bankowości elektronicznej, przekażesz je wprost do rąk oszustów. Później wszystko idzie już, jak po sznurku: logowanie na Twoje konto bankowe czy Twoją kartę i wykradzenie pieniędzy. Uważaj!

O tym też przypomina policja

Na stronie policji znajdujemy opisany przykład oszustwa, z wykorzystaniem portalu OLX i komunikatora WhatsApp.

„Z roku na rok coraz więcej słyszy się o nowych metodach oszustw, które mają na celu wyłudzanie pieniędzy. Oszuści udają policjantów, pracowników wodociągów oraz wnuczków. Od pewnego czasu oszuści w celu wyłudzenia danych z naszej karty posługują się platformą OLX oraz komunikatorem WhatsApp.” – czytamy.

  • Cyberprzestępcy kontaktują się ze sprzedającym przez WhatsApp
  • Sprzedający otrzymuje od oszustów link do strony udającej witrynę OLX pozwalającą na finalizację transakcji.
  • Cyberprzestępcy zachęcają, by wprowadzić w fałszywym panelu OLX m.in. dane swojej karty, rzekomo po to, aby otrzymać na nią pieniądze za przedmiot z ogłoszenia.

Bądźcie ostrożni i poinformujcie znajomych!

źródło: mat. prasowe, Twitter, policja

  1. Przebadali blisko 200 starszych osób zaszczepionych szczepionką Pfizer. Zaskakujące wyniki
  2. Makabryczne odkrycie w parku. Policja nie wyklucza żadnej możliwości
  3. Z Krzysztofem Krawczykiem nie jest dobrze. Smutne doniesienia najbliższych piosenkarza

Zobacz również: