Zakład Ubezpieczeń Społecznych

Ostatnio niezwykle popularny w polskich mediach stał się temat emerytur gwiazd. Dziennikarze bardzo często ciągnęły polskie gwiazdy zbliżające się – lub będące już w – wieku emerytalnego jaką kwotę zaproponował im ZUS. Pytani z kolei raczej nie stawiali oporu na te pytania.

Bardzo dużo polskich gwiazd sceny muzycznej wypowiedziało się na temat swojej emerytury w ostatnim czasie – Maryla Rodowicz czy Alicja Majewska. Do dyskusji również wtrącili się aktorzy, m.in. Marzena Kipiel-Sztuka czy Bohdan Łazuka. Większość komentarzy na wypowiedzi gwiazd opiewała w argumenty pt.: „jak większość Polaków”.

A wszystko zaczęło się tak naprawdę od tak znanego ostatnimi czasu  tematu zastoju gospodarczego w Polsce. Nie tylko restauracje czy niektóre sklepy były zamknięte. Zrezygnowano również z koncertów, teatrów czy wydarzeń kulturalnych, które były głównym dochodem branży artystycznej.

[irp]

Emerytury gwiazd – ZUS odpowiada

Portal money.pl przeprowadził obszerny wywiad na temat emerytur gwiazd z prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Gertrudą Uścińską. Profesor nie podała żadnych nowych argumentów. Tłumaczyła jedynie z czego wynika tak niska emerytura, jasno dając do zrozumienia, że status społeczny nie ma tu znaczenia. przede wszystkim liczą się aspekty formalne.

„To kwestia opłacania składek. W wielu wypadkach wolne zawody, artyści zawierają umowy o dzieło, które nie rodzą żadnego obowiązku ubezpieczenia społecznego” – tłumaczyła.

„Generalnie można powiedzieć tak: trzeba płacić składki, by budować kapitał emerytalny. Zdarzają się przypadki, że takie osoby nie mają w ogóle składek emerytalnych na naszym koncie, a w debatach publicznych ostro podnoszą, że są bez uposażenia” – dosadnie skomentowała ostatni „trend” na opowiadanie o swoich emeryturach.

„Jest tu zasada wzajemności, proporcjonalności, adekwatności. Jeśli płacimy mało do ZUS, to i świadczenie jest niskie” – sumowała prof. Uścińska.

[irp]

Zobacz również: