nie żyje aktorka

Nie żyje znana aktorka serialowa. Annie Wersching zmarła wczesnym rankiem w niedzielę 29 stycznia. Artystka miała zaledwie 45 lat. Pozostawiła zrozpaczonego męża i trzech synów.

Aktorka przegrała walkę z nowotworem

Annie Wersching występowała przede wszystkim w serialach. Aktorka zagrała m.in. w takich produkcjach jak: „Szpital miejski”, „24 godziny”, „Poza czasem”, „Revolution”, „Bosch”, „Pamiętniki wampirów” czy „Dallas”. Ostatnio wcieliła się w postać Królowej Borgi w „Star Trek: Picard” i Rosalindy Dyer w „Rekrucie”. Dodajmy, że jej serialowym debiutem była rola w legendarnym „Star Trek: Enterprise”. Było to w 2002 roku.

Warto zaznaczyć, iż Amerykanka grała nie tylko w serialach. Chociaż największą popularność przyniosła jej rola agentki FBI Renee Walker we wspomnianej już produkcji „24 godziny”. Co ciekawe, zmarła aktorka zajmowała się również dubbingiem. Użyczyła swojego głosu Tassyn w „Anthem”. Ponadto współtworzyła grę „The Last of Us” (postać Tess).

Aktorka zmarła w wieku 45 lat. Z powodu choroby nowotworowej, którą lekarze zdiagnozowali u niej w 2020 r. Należy zwrócić uwagę, że pomimo kłopotów ze zdrowiem, artystka pracowała niemalże do samego końca. Annie Wersching osierociła trzech synów. Jej mężem był aktor Stephen Full.

Małżonek zmarłej aktorki opublikował wzruszające oświadczenie. „W duszy naszej rodziny jest dziś przepastna dziura, ale zostawiła nam narzędzia do jej wypełnienia. Znajdowała cud w najprostszej chwili. Nie potrzebowała muzyki do tańca. Nauczyła nas nie czekać, aż przygoda sama cię znajdzie. „Idź to znaleźć. Jest wszędzie”. I znajdziemy to” – napisał Stephen Full.

Aktorkę pożegnali także koledzy i koleżanki z branży. „Właśnie się dowiedziałem, że zmarła moja droga przyjaciółka, Annie Wersching. Właśnie straciliśmy piękną artystkę i człowieka. Moje serce jest rozbite. Myślami jestem z jej bliskimi” – napisał na Twitterze izraelsko-amerykański pisarz Neil Druckmann.

źródło: Fakt

Zobacz również: