Dramatyczne sceny rozegrały się w sanockim szpitalu, który został przekształcony w specjalistyczny szpital, przystosowany do walki z koronawirusem. Jeden z pacjentów postanowił, że ucieknie ze szpitala. Brawurowa akcja zakończyła się jednak dla niego najgorszym z możliwych scenariuszem.
Dramat w szpitalu, lekarze nie zdążyli
„We wtorek około godziny 14:30 w sanockim szpitalu dedykowanym walce z koronawirusem doszło do tragicznego wypadku. 46-letni pacjent chciał samowolnie opuścić szpital wychodząc przez okno z I piętra” – czytamy na portalu esanok.pl.
Pacjent będąc już w oknie w pewnym momencie poślizgnął się, przez co wypadł na zewnątrz. Na jego nieszczęście, z pełnym impetem uderzył w betonowe podłoże. Mimo szybko przeprowadzonej reanimacji, lekarze nie zdołali uratować jego życia. Obrażenia okazały się zbyt poważne. Mężczyzna zmarł.
Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Sanoku potwierdza, że ze wstępnych ustaleń wynika, że do śmierci mężczyzny nikt się nie przyczynił. Nastąpiła ona wskutek nieszczęśliwego wypadku.
„Policja w Sanoku otrzymała zgłoszenie o godzinie 15:40. Według wstępnych ustaleń, około godziny 14:30 46-letni pacjent chciał samowolnie opuścić szpital wychodząc przez okno na pierwszym piętrze” – czytamy w komunikacie policji, przekazanym przez portal esanok.pl.
W tej chwili pod nadzorem prokuratora badane są dokładne okoliczności tego zdarzenia. Co najważniejsze dla pacjentów, szpital w Sanoku przeznaczony do walki z koronawirusem funkcjonuje normalnie.
Ta sytuacja doskonale obrazuje, jak groźny jest dla nas koronawirus. Choć nie wiemy, co tknęło mężczyznę do ucieczki ze szpitala, to co rusz słyszy się, że coraz więcej osób nie wytrzymuje psychicznie przeciągającej się pandemii.
źródło: esanok.pl
- Tatiana Okupnik wściekła na służbę zdrowia. Doświadczyła tego na własnej skórze
- Oto prawda o Maryli Rodowicz? Popularny aktor uderza w ikonę polskiej muzyki
- Niespodziewanie zniknęła z anteny TVP Info. Jacek Kurski robi czystki?
