

Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że Jerzy Brzęczek ma koronawirusa. Powstają zatem dwa pytania. Po pierwsze, czy zagrożeni są także pozostali reprezentanci Polski, a po drugie, co z najbliższym zgrupowaniem i meczami biało-czerwonych?
Jerzy Brzęczek ma pozytywny wynik na COVID-19
Ta informacja, którą za pośrednictwem swoich kanałów komunikacji przekazał Polski Związek Piłki Nożnej spadła jak grom z jasnego nieba. Jerzy Brzęczek ma koronawirusa i został poddany izolacji.
„Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że badania na obecność wirusa SARS-CoV-2 przeprowadzone u selekcjonera reprezentacji Polski Jerzego Brzęczka dały wynik pozytywny” – czytamy w komunikacie PZPN-u.
Co to oznacza dla reprezentacji Polski? Po pierwsze i chyba najbardziej kluczowe: piłkarze kadry są bezpieczni. Od czasu, kiedy Jerzy Brzęczek spotkał się z nimi po raz ostatni minęło sporo dni i nie było możliwe, by już wówczas selekcjoner kadry miał koronawirusa.
W głowach kibiców, a także działaczy rodzi się także kolejne pytanie. Co z najbliższymi zgrupowaniami i meczami reprezentacji Polski? Przecież 7 października gramy towarzysko z Finlandią, a cztery dni później z Włochami w ramach Ligi Narodów. Póki co, ciężko cokolwiek napisać na ten temat, a nawet sam PZPN nabrał wody w usta.
Życzenia dla Jerzego Brzęczka na Twitterze przekazał między innymi prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek. Napisał krótko „Szybkiego powrotu do zdrowia Panie Trenerze”.
- NASA: ogromna 600 metrowa asteroida zbliży się do Ziemi. Czy mamy się czego obawiać?
- Maja Sablewska bez wstydu spuściła spodnie w dół. Widać jej gołą pupę
- Księżna Diana miała córkę? Amerykańskie media wskazują o kogo chodzi