Makabryczny wypadek miał miejsce na jednej z polskich dróg. W efekcie tragicznego zdarzenia, nie żyją dwie młode kobiety. Zważywszy na okoliczności ich śmierci, możemy mówić o prawdziwym horrorze.
To miał być miły wieczór. Tymczasem kobiety nie żyją
W sobotni wieczór tuż przed godziną 22:00 doszło do dramatu. W miejscowości Młynki pod Puławami w województwie lubelskim w tragicznych okolicznościach zginęły dwie 23-letnie kobiety. Szczegóły wypadku porażają.
23-latki wracały z ogniska. Dziewczyny odwoziła do domu autem marki toyota 45-latka. Nagle jedna z młodych kobiet poczuła się źle. Poprosiła, aby kierująca samochodem zatrzymała się na poboczu. Uczestniczki ogniska wyszły z pojazdu, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza. Efekt jest taki, że obie panie nie żyją. „Kiedy auto się zatrzymało, pasażerki wysiadły i weszły na jezdnię wprost od jadącego z naprzeciwka volkswagena golfa. Pomimo przeprowadzonej na miejscu reanimacji, życia kobiet nie udało się uratować” – przekazała komisarz Anna Kamola z KMP w Puławach.
Bez dwóch zdań okoliczności śmierci dziewczyn porażają. Ten wieczór miał z pewnością wyglądać zupełnie inaczej. Niestety, powrót z ogniska ze znajomymi zakończył się tragicznie. 23-latki nie żyją. Kobiety zginęły na skutek odniesionych obrażeń. Dodajmy, że zarówno kierowca volkswagena golfa, jak i 45-latka siedząca za kierownicą toyoty, byli trzeźwi. Oboje zostali przebadani przez służby alkomatem.
Oczywiście kiedy w konsekwencji jakiegoś zdarzenia nie żyją ludzie, na miejscu niemalże natychmiast zjawia się policja, ratownicy medyczni oraz straż pożarna. Tak było i w tym przypadku. Funkcjonariusze policji przystąpili do wykonywania czynności wyjaśniających okoliczności horroru na drodze. Całość śledztwa nadzorowała prokuratura. Droga powiatowa łącząca Wronów z Końskowolą została całkowicie zablokowana.
Źródło: Facebook, Fakt, lublin112.pl
- Znakomita wiadomość dla emerytów. Przedstawiciel ZUS podał szczegóły
- Szczepionka Pfizer nie jest skuteczna? Zaskakujące wyniki najnowszych badań
- Ochojska znów szokuje. „Mam nadzieję, że Straż Graniczna odpowie za tortury”