

Coraz więcej źródeł donosi, że Rosja nie realizuje zakładanych scenariuszy na wojnie w Ukrainie, a sytuacja gospodarcza kraju wskutek zachodnich sankcji będzie się pogarszać. Czy to możliwe, że w Rosji dojdzie do zamachu stanu, a Władimir Putin zostanie obalony? Całej sprawie przyjrzał się światowej klasy ekspert.
Putinowi coraz bardziej zagraża zamach stanu
„Jeżeli rosyjska armia będzie nadal ponosiła straty, wówczas generałowie mogą zacząć konspirować” – mówi wprost Naunihal Singh. To autor książki „Przejęcie władzy”, który skrupulatnie zbadał łącznie około 500 różnych zamachów stanu na całym świecie. Ma więc wiedzę, jak mało kto inny.
Singh wcześniej co prawda zauważał, że zamach stanu w Rosji jest mało prawdopodobny, bowiem Władimir Putin konsekwentnie eliminował swoich potencjalnych politycznych wrogów. Teraz jednak sytuacja miała się diametralnie zmienić i w oczach coraz większej liczby ekspertów pytanie zaczyna brzmieć, nie czy będzie zamach stanu, a kiedy on nastąpi.
„Po agresji na Ukrainę sytuacja się zmieniła” – zauważa także cytowany przez nas ekspert. „Jeżeli armia będzie nadal ponosiła straty, wówczas generałowie mogą zacząć konspirować.” – dodaje Naunihal Singh.
Ekspert zauważa, że nie nastąpi to jednak jeszcze teraz. Ryzyko dla generałów jest zbyt duże. Momentem przełomowym może być załamanie się rosyjskiej gospodarki bądź znaczne pogorszenie się stanu zdrowia Władimira Putina. Wówczas osoby stojące za potencjalnym zamachem stanu nie będą miały nic do stracenia.
„Wielu z nich chciałoby się pozbyć prezydenta, ale w tej chwili ryzyko wystąpienia przeciwko Putinowi jest zbyt duże. Pytanie brzmi, jak postąpią, jeżeli rosyjski lider rzeczywiście poważnie zachoruje lub załamie się gospodarka.” – dodaje Singh.
źródło: PAP, Interia