

Królowa polskiej piosenki w końcu mogła się zrelaksować. Maryla Rodowicz, bo o niej mowa, spędziła miłe chwile na sopockiej plaży. Nie byłoby w tym nic dziwnego, w końcu piosenkarce, tak jak każdemu z nas, należy się chwila odprężenia, gdyby nie osoba, która wypoczywała razem z wokalistką.
Maryla Rodowicz o dawnych czasach
Po niezwykle trudnych miesiącach, gwiazda polskiej piosenki mogła w końcu odetchnąć. Przypomnijmy, że w ostatnim czasie Maryla Rodowicz miała sporo problemów zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Związany z pandemią zakaz organizowania koncertów, który mocno nadszarpnął budżety piosenkarki, czy przedłużający się rozwód z Andrzejem Dużyńskim, z pewnością dały się wokalistce we znaki.
Na szczęście Rodowicz miała możliwość spędzenia kilku przyjemnych chwil nad polskim morzem. Co prawda, stało się to przy okazji udziału gwiazdy w zorganizowanym przez TVP koncercie w Sopocie, ale mimo wszystko przyjemnych momentów nie zabrakło.
Okazuje się, że Maryla Rodowicz plażowała w zaskakującym towarzystwie. Królowa polskiej piosenki spotkała nad Bałtykiem swoją wieloletnią przyjaciółkę. Mowa o gwieździe czeskiej muzyki rozrywkowej, czyli Helenie Vondrackovej.
Co ciekawe, Rodowicz z Vondrackovą znają się już ponad 50 lat. Można wręcz powiedzieć, iż są bardzo dobrymi przyjaciółkami. Teraz, przy okazji zakończenia letniej trasy TVP2, panie mogły się znów zobaczyć i to w wyjątkowych okolicznościach przyrody.
Niewątpliwie sopocka plaża to urokliwe miejsce sprzyjające relaksowi, a spacer i rozmowa z bliską osobą są dodatkowo przyjemne. Rodowicz i Helena Vondrackova wykorzystały ten czas maksymalnie. Długie rozmowy na plaży, zwierzenia, śmiech i wspólne zdjęcia wypełniły panią godziny tuż przed wieczornym koncertem.
Maryla Rodowicz poznała Vondrackovą na początku lat 70. Parę lat później kobiety stały się bliskimi przyjaciółkami. Przyjaźń kwitła, chociaż w życiu zawodowym panie były konkurentkami. Okazuje się, iż czeska artystka razem z polską diwą świętowała swój pierwszy wielki sukces. Było to właśnie w Sopocie, gdzie Helena zwyciężyła wykonując przebój „Malovani dzbanku”. „Piłyśmy wino, oglądałyśmy wschód słońca i obgadywałyśmy facetów. Helenie strasznie się wtedy podobał Seweryn Krajewski” – wyznała po latach Rodowicz.
Źródło: Super Express
- Nagi mężczyzna wszczął awanturę w centrum miasta (WIDEO)
- Pożar w stodole. Strażacy robili, co mogli. Nie zdołali uratować trzech osób
- Ratownicy jechali do wypadku na S3. Przed nimi nagle pojawiły się inne auta (WIDEO)