bijatyka
foto: YouTube

Niecodzienna sytuacja miała miejsce na jednym ze skrzyżowań w centrum Warszawy. Na światłach doszło do bijatyki między kierowcami. Cały incydent nagrał jeden z przypadkowych świadków. Teraz nagranie robi furorę w sieci.

Nie wiadomo co było przyczyną bijatyki na warszawskim skrzyżowaniu

Bijatyka wywiązała się w miniony wtorek (9.08) na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II z al. Solidarności w samym centrum Warszawy. W incydencie udział wzięło dwóch mężczyzn z czarnego BMW oraz kierowca i pasażer seata.

Całe zdarzenie uwiecznił jeden z przypadkowych świadków. Nagranie trafiło do sieci, a konkretnie do serwisu YouTube. Odnaleźć można je na portalu o dość wymownej nazwie „Stop Cham”.

Na wideo możemy zobaczyć całą bijatykę. Czarne BMW wyjeżdża z parkingu przy al. Jana Pawła w Warszawie. Auto z dużą prędkością przecina cztery pasy ruchu i omija jadące w tym samym kierunku samochody. W końcu na światłach zatrzymuje się przy srebrnym seacie.

Nagle z BMW wyskakuje dwóch rosłych mężczyzn. Podchodzą do srebrnego pojazdu. Jeden z osiłków otwiera jego drzwi seata i uderza pasażera. Chwilę później podbiega od strony kierowcy. Drugi z agresywnych mężczyzn pluje na samochód, krzyczy i wygraża pięściami. Kiedy na skrzyżowaniu zapala się zielone światło, jadący seatem ucieka.

Jak na razie nie jest znany powód tak agresywnego zachowania mężczyzn z BMW. Natomiast wiadomo, że po zmianie światła na zielone nie ruszyli w pościg za seatem.

Warto dodać, że z opisu dodanego do filmiku na YouTube wynika, że BMW było na warszawskich numerach. Z kolei seat miał numery z Kolna (województwo podlaskie).

źródło: Onet

Zobacz również: