

O swoim wypadku Magda Gessler napisała na Instagramie. Tam też zamieściła zdjęcie. Trzeba przyznać, że opis zdarzenia jest poruszający, ale na całe szczęście, gwieździe „Kuchennych Rewolucji” nic złego się nie stało. Przynajmniej na to wygląda.
Magda Gessler opisuje swój wypadek
Najbardziej znana w Polsce restauratorka postanowiła odpocząć nad Oceanem Spokojnym. Konkretnie rzecz ujmując, wybrała się do Meksyku, gdzie w pełni oddaje się urokom tamtejszego klimatu. Niestety, ale podczas pływania na skuterze wodnym, gwieździe „Kuchennych Rewolucji” przydarzył się wypadek.
Okazuje się, że Magda Gessler na rozpędzonym skuterze zderzyła się z falą morską. Na szczęście skończyło się na strachu i poobijaniu. „Było trudno i groźnie… nigdy nie przypuszczałam, że fala – taka średnia może zagrażać…” – opisuje całe zdarzenie Gessler na swoim Instagramie. Wyjawiła też kilka szczegółów, dotyczących skuterowego szaleństwa.
„Nienawidzę kamizelek ratunkowych, ale uratowały nas.” – pisze Magda Gessler. Prawdopodobnie to kamizelka zamortyzowała siłę uderzenia fali morskiej w poruszającą się na skuterze wodnym restauratorkę. „Ja i Waldek cali poturbowani.” – pisze o następstwach wypadku na Instagramie.
Na szczęście, w dużej mierze chwile grozy skończyły się więc na strachu. Po wszystkim Magda Gessler zrekompensowała sobie całą sytuację pójściem na kolację. „Poszliśmy na pyszną kolację.” – jak sama pisze.
Jak widać, urlop Magdy Gessler w Meksyku nie do końca przebiega zgodnie z tym, co sobie planowała. Już wcześniej na Instastory narzekała na upały i „palące” słońce nad Oceanem Spokojnym, a teraz, wydarzył się nieprzyjemny wypadek na skuterze wodnym. Oby kolejne dni wakacji Magdy Gessler były dużo szczęśliwsze. Tego jej i bliskim życzymy!
- Wypadek autokaru z turystami. Są ciężko ranni. Kilkunastu poszkodowanych
- Zła informacja dla emerytów. Kończy się dodatkowe świadczenie. Pieniądze wypłacą po raz ostatni
- Pojawił się nowy lek na COVID-19. Otrzymają go wybrani, bowiem cena zwala z nóg