

Niewątpliwie to coś okropnego. Mężczyzna zamordował swoją ukochaną. Mało tego, zrobił to w okrutny sposób. Nie dał kobiecie najmniejszych szans na przeżycie.
Bez skrupułów zadźgał swoją ukochaną
Zacznijmy od tego, iż krwawa zbrodnia miała miejsce na południu Polski, a konkretnie w Oświęcimiu. 41-letni mężczyzna zadźgał swoją 49-letnią partnerkę. Do makabry doszło w mieszkaniu kochanków w sobotni poranek. Co ciekawe, ciało ofiary odnaleziono dopiero po południu około godz. 14:00 „Na miejsce zdarzenia natychmiast udały się służby ratunkowe. Lekarz stwierdził zgon, w wyniku rany kłutej szyi. Prokurator polecił zabezpieczyć zwłoki do sekcji” – tłumaczy asp. szt. Małgorzata Jurecka z oświęcimskiej policji.
W toku postępowania jak na razie ustalono, iż bezpośrednio przed tragedią, między konkubentami doszło do kłótni. Prawdopodobnie wtedy, mężczyzna wyjął nóż i dźgnął nim 49-latkę. Cios okazał się niezwykle precyzyjny. 41-latek trafił prosto w szyję kobiety.
Zabójca uciekł z mieszkania, pozostawiając krwawiącą kobietę. Tym samym, nie dał jej żadnych szans na przeżycie. Po prostu, 49-latka wykrwawiła się.
Pomimo próby ucieczki nożownik został ujęty przez funkcjonariuszy policji kilka godzin później na terenie Bierunia. „W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy i miał 1,8 promila. Trafił do pomieszczeń dla zatrzymanych oświęcimskiej komendy policji. W toku dalszego śledztwa zostaną ustalone wszystkie okoliczności tego zdarzenia” – przekazuje asp. sztab. Jurecka.
Jak widać, z dokładnym ustaleniem okoliczności morderstwa, przyjdzie nam poczekać. Być może zeznania podejrzanego o dokonanie zbrodni dadzą odpowiedź na kuczowe pytania śledczych. Jednym z nich są z pewnością motywy morderstwa. Niezwykle istotne okażą się również wyniki, zleconej przez prokuratora, sekcji zwłok.
Na koniec warto zauważyć, iż 41-letni zabójca to mieszkaniec województwa śląskiego. Jeśli potwierdzi się, że to on zabił swoją konkubinę, będzie mu grozić 25 lat więzienia, a nawet dożywocie.
Źródło: Fakt, Dziennik Zachodni, Beskidzka24
- Dramat w Wielkopolsce. Dziecko wpadło do 7-metrowej studni
- 12-latka zaszła w ciążę. Mężczyzna podejrzany o gwałt pojawił się po zaproszeniu rodziców
- Marian Lichtman ostro skrytykowany. Muzyk odstawił „cyrk” na cmentarzu