

Co miał na myśli Andrzej Duda? Zastanawiają się internauci i dziennikarze, którzy na konferencji prasowej dopytywali o szczegóły, zdaje się, że jego niezbyt fortunnej wypowiedzi o szczepionkach przeciwko koronawirusowi.
Kolejna wpadka Andrzeja Dudy czy wypowiedź z podtekstem?
Takie pytanie zadają sobie internauci i dziennikarze po wypowiedzi, na którą zdecydował się Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej Duda. O co takiego chodzi? O to, że ze słów Andrzeja Dudy wynika, jakoby kwestionował szczepienia przeciwko koronawirusowi. Co dokładnie powiedział Prezydent RP?
„Czy możemy mówić o tym, że jeżeli liczba zachorowań w moim kraju, w Polsce, spadła w tej chwili do takiego poziomu dziennie, jak notowaliśmy dokładnie rok temu, czyli między 200 a 400 przypadków, to rzeczywiście możemy się cieszyć, że jest to efekt szczepienia, czy jest to efekt po prostu tego, że mamy takie, a nie inne warunki atmosferyczne, że taka jest pora roku? W zeszłym roku nie mieliśmy szczepionki, a tych przypadków było tyle samo.” – przyznał Andrzej Duda podczas wizyty w Bratysławie, cytowany przez Wirtualną Polskę.
Zastanawia zwłaszcza ostatnie zdanie, w którym Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej zdaje się sugerować, że malejąca liczba zakażeń koronawirusem to efekt pogody, a nie coraz większej liczby zaszczepionych osób. Wobec tego, na konferencji prasowej, dziennikarze dopytywali Andrzeja Dudę o szczegóły jego wypowiedzi.
Padły sugestie i pytania dziennikarzy o to, czy Prezydent RP wierzy w szczepienia czy nie. „Oczywiście, że wierzę w stu procentach w skuteczność szczepionek dlatego, że efekty ich działania są widoczne.” – odparł jednoznacznie Andrzej Duda, uspokajając część zaszokowanych jego wcześniejszą wypowiedzią osób.
źródło: Wirtualna Polska
- Najnowsze wieści w sprawie zdrowia Christiana Eriksena. Są pierwsze doniesienia o powrocie?
- Ktokolwiek widział: zaginęła 14-letnia Nikola. Rodzina szuka pomocy w mediach
- Znane supermarkety w opałach. Rząd ma dość omijania przepisów