adwokatka

YouTube cieszy się ogromną popularnością. Z pewnością dlatego, wielu próbuje za pomocą tego serwisu internetowego zrobić karierę. Jednak czasem, osoby aspirujące do miana influencera, łamią prawo. Tak jest w przypadku Kacpra Linczewskiego, wschodzącej gwiazdy social mediów.

YouTube umożliwia zrobienie kariery

Na początku warto przytoczyć wyniki marcowych badań krajowego rynku internetowego, które przeprowadziła Gemius Polska. Wynika z nich, iż YouTube uplasował się na 3. pozycji tuż za takimi gigantami jak Google czy Facebook. Łącznie liczba użytkowników tego serwisu wyniosła 20,98 mln osób, a więc o 8,87% więcej niż w lutym tego roku.

Z tego powodu osoby, które marzą o karierze w show biznesie, często zakładają kanały na YouTube. Ich tematyka jest naprawdę przeróżna. Szczególną popularnością cieszą się te dotyczące kosmetyków. Właśnie taki kanał założył Kacper Linczewski „Shaitan”.

Youtuber nazwał swój kanał „Okiem Kosmetologa”. W tej chwili subskrybuje go 130 tysięcy użytkowników. Kacper Linczewski twierdzi, iż chce pokazać Polakom prawdę o kosmetykach, które są dostępne na naszym rynku. „(…) na tym kanale znajdziecie rzetelne informacje odnośnie produktów do pielęgnacji, uwagi na co należy zwracać uwagę w składach kosmetyków, jak i również o oszustwach firm kosmetycznych.”, „Nie liczy się cena produktu, a jego jakość i czy naprawdę jest w stanie on zadziałać, koniec z okłamywaniem nas przez firmy kosmetyczne. Na kanale nie zabraknie prawdy.” – tłumaczy „Shaitan”.

Sąd podjął decyzję w sprawie zniesławienia

Okazuje się jednak, iż zdaniem sądu, Kacper Linczewski czasem rozmija się z prawdą. Właśnie zapadł wyrok w sprawie o zniesławienie, którą gwieździe YouTuba wytoczyła firma Skin79. Dokładnie chodzi o jeden z odcinków „Okiem kosmetologa”, w którym mężczyzna nazwał skład kosmetyków tejże marki „śmieciowym”.

Decyzją sądu, youtuber będzie musiał przeprosić na swoim kanale Skin79, a także wykonywać prace społeczne przez miesiąc. Póki co, wyrok jest nieprawomocny. Oczywiście Linczewski chce się od niego odwołać. Jak do sprawy podchodzi zniesławiona firma? „Wyrok wydany przez sąd w sprawie influencera prowadzącego kanał na YouTube 'Okiem Kosmetologa’, skazujący za przestępstwo zniesławienia, jest dla mojej mocodawczyni bardzo satysfakcjonujący.” – oświadczyła mecenas Martyna Popiołek-Dębska.

Na koniec warto wspomnieć, iż to nie pierwsza kontrowersyjna sytuacja z udziałem gwiazdy YouTube. Nieco ponad rok temu, Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego skrytykował treści przedstawiane na kanale „Okiem kosmetologa”. „Niestety niektóre treści zawarte w jego programach nie są zgodne z aktualnym stanem wiedzy, nauki i prawa w żadnej z dziedzin, łącznie z kosmetologią. (…) Jakość merytoryczną tych treści podważa samo środowisko młodych kosmetologów.” – brzmiało oświadczenie wystosowane przez  180 firm należących do PZPK.

Źródło: Money.pl, Gemius Polska

  1. Tłumy przed punktami szczepień na majówkę. W Warszawie i Krakowie kolejka stała już w nocy
  2. Meghan Markle dostała zakaz od królowej. Szokująca decyzja przekreśli szansę na pojednanie royalsów?
  3. Twitter usuwa wszystkie posty związane z sytuacją pandemiczną w Indiach. Takie zlecenie wydał rząd

Zobacz również: