Co czeka nas w najbliższych tygodniach? Czy rząd zdecyduje się kolejny raz przedłużyć wszystkie obowiązujące obostrzenia, a może część z nich zostanie wycofana? I kluczowe, co z powrotem dzieci do szkół? Na te oraz kilka innych pytań, odpowiedzi udzieliło Ministerstwo Zdrowa oraz resort edukacji i nauki.
Rząd przedstawił plany co do obostrzeń i powrotu do szkół
Dzisiejszy raport Ministerstwa Zdrowia wskazał na nieco poniżej 18 tysięcy nowych przypadków zakażeń koronawirusem. Wielu twierdzi, że to dobry moment, by zastanawiać się powoli nad zdejmowaniem kolejnych obostrzeń i powrotem dzieci do szkół. Zdania w rządzie są jednak podzielone, ale wreszcie, doczekaliśmy się klarownego stanowiska resortu zdrowia oraz edukacji i nauki, które prezentujemy poniżej.
Mamy 17 847 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: śląskiego (2761), mazowieckiego (2345), wielkopolskiego (1949), dolnośląskiego (1748), małopolskiego (1440), łódzkiego (1386), kujawsko-pomorskiego (892), pomorskiego (867), lubelskiego (775),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) April 16, 2021
„Dzisiaj nie ma pola do dalszego luzowania obostrzeń, zwracam uwagę na zajęte łóżka w szpitalach i respiratory.” – uspokaja wszystkich tych, którzy chcieliby na dniach otwarcia kolejnych sektorów gospodarki Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Wygląda jednak na to, że nie jest tak źle, jakby mogło się wydawać. Resort zdrowia widzi światełko w tunelu, ale jednocześnie zaznacza, że tylko od nas samych i naszej dyscypliny co do obostrzeń będzie zależało, czy to światełko będzie świeciło coraz jaśniej. „Widać światełko w tunelu, które może sugerować, że powoli będziemy wychodzić z dużej, trzeciej fali zakażeń koronawirusem.” – zaznacza rzecznik.
Nieco innego zdania wydaje się być minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek, który wprost wskazał datę, kiedy chciałby powrotu dzieci do szkół. „Mamy nadzieję na powrót do szkół dzieci klas I-III 26 kwietnia.” – oświadczył Czarnek. Szef resortu edukacji i nauki odpowiedział też na pytania, co do matur. I tutaj pojawił się oryginalny pomysł, który jeszcze nie wiadomo, czy zostanie wcielony w życie. „Nie jest wykluczone, że maturzyści będą testowani na obecność koronawirusa przed przystąpieniem do egzaminów dojrzałości” – zaznacza minister edukacji i nauki.
źródło: PAP, Interia, mat. prasowe
- Państwo członkowskie UE podjęło radykalne kroki. Obrońcy praw człowieka biją na alarm
- Sprawdza się szokująca wizja Jackowskiego? Przewidział to już w czerwcu 2020 roku
- Skandaliczny baner z udziałem radnego PO. Dziwna decyzja policji
