
Spór o najnowszy budżet Unii Europejskiej chyba możemy uznać za zakończony. Choć dyskusje zarówno wśród Polaków, jak i pomiędzy dwoma opozycyjnymi obozami politycznymi jeszcze trwają. Przypieczętowaniem widocznego na horyzoncie zakończenie sporu stała się m.in. wypowiedź Viktora Orbana.
Jak pisaliśmy niedawno ostatni pomysł polskiego przedstawiciela Polaków w Brukseli oraz reprezentant Węgier wywołał niemałe dyskusje zarówno w Europie jak i u nas samych [CZYTAJ WIĘCEJ]. Opozycja przez ostatnie kilka dni wręcz krzyczała o niszczeniu Polskiej gospodarki, zwłaszcza w dobie pandemii. Nie obeszło się również bez oskarżeń o utracie twarzy Polaków na europejskim szczycie. Czy do końca bezpodstawnych? Niektórzy uznają, że tak. Znalazła się jednak równie duża grupa, która uważa, że były zupełnie podstawne.
Nie o tym jednak się już teraz Mówi. Mateusz Morawiecki, z Viktorem Orbanem u boku okazał się sprytniejszy niż opozycja by się spodziewała. Otóż na ostatnim spotkaniu na europejskim szczycie ani Polacy, ani Węgrzy tym razem nie skorzystali z przywileju weta.
Viktor Orban o Morawieckim i Polakach
„Walczyliśmy o nasze prawa. Udało nam się oprzeć szantażowi” – stwierdził Orban podczas ostatniej konferencji. Premier Węgier jest wyraźnie zadowolony z rezultatu ostatnich rozmów w Brukseli. Choć wszelkie media, zarówno polskie, jak i te zagraniczne media nazywają porozumienie co do budżetu kompromisem, Orban zdecydowanie dużo bardziej wartościuje uzyskany przez nich efekt, żeby nie powiedzieć przecenia. Fakt jednak jest taki, że do Polski na najbliższe 7 lat trafi dofinansowanie równe 770 mld. złotych.
„Zawsze jestem szczęśliwy, gdy mogę walczyć po stronie Polaków. Dlatego bardzo się cieszę – i to jest świetne uczucie – kiedy osiągamy to, co dzisiaj udało nam się osiągnąć”- oświadczył Viktor Orban.
źródło: mat. prasowe, onet.pl