PiS rozłam

Dzieje się w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej! Tak gęstej atmosfery wokół Prawa i Sprawiedliwości jeszcze nie było. Wydaje się, że wszystko spędza sen z powiek Jarosławowi Kaczyńskiemu, który dwoi się i troi, aby wymyślić skuteczny plan na wyjście z partyjnego kryzysu. Zewsząd dochodzą głosy, że najbliższe tygodnie będą kluczowe dla sojuszu pod nazwą Zjednoczona Prawica. Wydaje się, że o jedno słowo za dużo powiedział senator Prawa i Sprawiedliwości. Jan Maria Jackowski odkrył niemalże wszystkie karty. Czy rzeczywiście prezes PiS zagra va banque? To mogłoby wzmocnić Prawo i Sprawiedliwość albo pociągnąć partię będącą aktualnie u władzy na samo dno.

Kaczyński postawi wszystko na jedną kartę, co z przyszłością PiS?

Jeszcze kilka tygodni temu nikt nie wierzył w to, że Jarosław Kaczyński może zdecydować się na wcześniejsze wybory parlamentarne. Mimo tego, że Prawo i Sprawiedliwość wyraźnie górowało w sondażach nad Platformą Obywatelską i pozostałymi ugrupowaniami. Teraz notowania PiS z dnia na dzień słabną, a niebezpiecznie do partii sprawującej władzę zbliża się nie tylko PO, ale i nowe ugrupowanie Szymona Hołowni. Rozdarte wewnętrznymi konfliktami PiS może mieć ostatnią szansę na rozpisanie wcześniejszych wyborów i zaryzykowanie zanim stanie się to, o czym wszyscy mówią. 

Coraz głośniej przebąkuje się o grupie co najmniej kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu posłów, którzy gotowi są wyjść ze Zjednoczonej Prawicy i utworzyć własne koło bądź klub. Wszystko ma być pokłosiem zawieszenia niektórych członków w strukturach PiS za głosowanie przeciwko piątce dla zwierząt.

Czy taki właśnie plan ma Jarosław Kaczyński? Senator Jan Maria Jackowski nie ma najbliższych wątpliwości, że do wyborów może dojść!

„Nikt nie może zagwarantować, że wybory odbędą się w konstytucyjnym terminie. Dyskusja na ten temat będzie trwała” – rzucił tajemniczo, cytowany przez Wirtualną Polskę.

W dalszej części rozmowy Jan Maria Jackowski z PiS był jednak bardziej wylewny. To tylko potwierdza wcześniejsze słowa, jak głęboki jest kryzys w Zjednoczonej Prawicy. „Oczekiwałbym większego szacunku wobec parlamentarzystów. Nikt z kierownictwa partii nas nie przeprosił (za głosowanie przeciwko piątce dla zwierząt – dod. red.)” – dodaje Jackowski.

Rozłam w Prawie i Sprawiedliwości coraz bardziej realny

Osobą, która może pociągnąć za sobą innych posłów do wyjścia z szeregów Zjednoczonej Prawicy jest były minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski. Już we wcześniejszych wywiadach zapowiadał taką możliwość, ba, mówił nawet o grupie kilkunastu parlamentarzystów, gotowych oddać władzę. 

„Wstyd mi za klub parlamentarny PiS, że w ogóle procedowano tak niechlujny dokument (piątka dla zwierząt – dod. red.)” – dodaje w mocnych słowach Jackowski.

Jak widać, PiS znalazł się pod ścianą. Jarosław Kaczyński ma twardy orzech do zgryzienia. Z jednej strony utrata władzy poprzez stracenie większości sejmowej, a z drugiej strony przedterminowe wybory, które przy kiepskich sondażach wcale nie gwarantują zwycięstwa. Na który wariant zdecyduje się prezes Prawa i Sprawiedliwości? Mało prawdopodobne wydaje się, by Zjednoczona Prawica dotrwała w całości do końca obecnej kadencji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Bomba już tyka i tylko odlicza czas, kiedy wybuchnie.

źródło: Wirtualna Polska, mat. prasowe, inf. własna

  1. W jakim stanie jest Benedykt XVI? Nowe doniesienia o papieżu seniorze
  2. Ależ wpadka na antenie TVP! Rząd i władze stacji pękają ze złości. Mamy wideo
  3. Artur Barciś na poruszającym nagraniu. Nie prosi o współczucie, ale jego apel wyciska łzy
  4. Szpitale zgłaszają kolejne problemy. Respiratory i brak łóżek to już nie jedyne zmartwienie

Zobacz również: