Roman Giertych

Wygląda na to, że wojna na linii Roman Giertych – Prawo i Sprawiedliwość rozpętała się na dobre. Nie milkną jeszcze echa ostatniego zatrzymania Giertycha i przeszukania jego posiadłości przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, a już były minister edukacji narodowej i obecny adwokat przeszedł do kontrataku. Lada dzień ma wyciągnąć kwity, które wskażą afery PiS. Póki co poznaliśmy przedsmak tego, o czym zamierza poinformować opinię publiczną Giertych. Czy to koniec rządu Prawa i Sprawiedliwości? To chyba za daleko idący wniosek, ale wszyscy wyczekują, co takiego oznajmi na dniach były lider Ligi Polskich Rodzin.

Roman Giertych szykuje mocne uderzenie w Prawo i Sprawiedliwość

Zapowiedź z pewnością czegoś mocnego, Roman Giertych zamieścił na swoim koncie na Facebooku. Wpis opatrzył chwytliwym hasłem: „Dlaczego Kaczyński mnie nienawidzi”. Nie zabrakło w nim kolejny raz argumentacji, że zatrzymanie jego osoby przez Centralne Biuro Antykorupcyjne miało wyłącznie charakter polityczny. Dlatego, by przykryć nieporadność rządu Prawa i Sprawiedliwości w związku z pandemią koronawirusa. Im bardziej jednak wczytamy się w to, co napisał Roman Giertych, tym z pewnością ciekawie się robi.

„O latach 2015 i aferach PiS napiszę za parę dni” – stwierdził mecenas.

To oznacza, że za parę dni może wybuchnąć prawdziwa bomba. Ładunek, który rozsadzi rząd Prawa i Sprawiedliwości zarówno od wewnątrz i zewnątrz. Czy tak będzie? Nie jest to wykluczone, aczkolwiek póki co Roman Giertych nie ujawnił o jakich aferach chce opowiedzieć. Ciekawie jest za to w jego poście. Opisał kilka sytuacji, które po raz pierwszy zostały przedstawione z takiego punktu widzenia i w takim świetle. 

Kulisy starcia Giertycha z Kaczyńskim

„Do dziś jestem dumny z decyzji z roku 2007. Gdyby nie ona, uczestniczyłbym w procesie tworzenia z Polski Białorusi. Te wszystkie zmiany, które PiS wprowadził w roku 2015 byłyby wprowadzane 8 lat wcześniej, gdy PiS był znacznie mocniejszy ( a i Kaczyński młodszy). Myślę, że od roku 2007 mogła zapanować sytuacja jaką parę lat później uzyskał Orban na Węgrzech. Bezalternatywnej władzy, która de facto jest dyktaturą. A dziś bylibyśmy już 13 lat pod rządami PiS bez żadnej perspektywy na ich obalenie” – pisze Roman Giertych o swoim bohaterstwie. O tym, jak sam twierdzi, w jaki sposób odsunął od władzy rząd Prawa i Sprawiedliwości. 

„Podstawową przyczyną nienawiści Kaczyńskiego do mnie jest to, że w roku 2007 odebrałem mu władzę” – dodaje Roman Giertych.

Jak myślicie, czy rzeczywiście mecenas nie ma nic za uszami, a jego zatrzymanie przez CBA miało charakter polityczny na rozkaz Jarosława Kaczyńskiego? I wreszcie, co takiego na dniach chce ujawnić Giertych? Czy w Waszej opinii to może wstrząsnąć rządem Prawa i Sprawiedliwości? Czekamy na komentarze!

  1. Prawo i Sprawiedliwość zaszokuje wiele osób. Kaczyński i Morawiecki chcą iść na całość
  2. Martwili się o Andrzeja Grabowskiego. Teraz pojawiły się informacje, które zwalają z nóg
  3. Mieszkańcy są wstrząśnięci. Nie żyje rodzeństwo, a ich mama walczy szpitalu

Zobacz również: