Drogówka już z daleka zajrzy do samochodów na polskich drogach. Jak usłyszeliśmy w Komendzie Głównej Policji to pierwsza taka akcja w tym roku. A mundurowi będą bardziej surowi dla kierowców rozmawiających przez telefon w czasie jazdy.
Policjanci ruchu drogowego w piątek 25 stycznia będą prowadzić w całym kraju ogólnopolskie działania kontrolno-prewencyjne pod nazwą „Telefony„. To pierwsza tego typu akcja z szeregu zaplanowanych w 2019 roku. Od godziny 6.00 do 22.00 służbę patrolową będzie pełnić około 5 tys. funkcjonariuszy.
W tym czasie policjanci będą szczególnie uczuleni na kierowców, którzy w czasie jazdy korzystają z telefonów komórkowych nie używając zestawów głośnomówiących lub słuchawkowych. Ze statystyk KGP wynika, że problem telefonów przy uchu prowadzącego auto jest ciągle niebezpieczny, a mundurowi zatrzymują za takie wykroczenie ok. 100 tys. kierowców rocznie.
Akcja ma również charakter profilaktyczny. Policjanci będą uświadamiać, że kierowca rozmawiający w czasie jazdy przez telefon reaguje o wiele wolniej na sytuacje występujące na drodze. Tak samo, bądź jeszcze bardziej niebezpieczne jest prowadzenie korespondencji przez telefon w formie SMS, e-mail czy pisanie na portalach społecznościowych.
Warto zaznaczyć, że podczas działań „Telefony” liczba wykroczeń ujawnionych w związku z „nielegalnym” korzystaniem z telefonu komórkowego jest prawie dziewięciokrotnie większa (ponad 2500 wykroczeń) niż w dni bez takiej akcji. Przypominamy, że za rozmowę przez telefon bez zestawu w trakcie kierowania grozi 200 zł mandatu i 5 punktów karnych.
Do egzekwowania od kierowców przestrzegania przepisów będzie wykorzystywany cały nowoczesny sprzęt, jakim dysponuje policja – w szczególności laserowe mierniki z wizualizacją oraz wideorejestratory w nieoznakowanych radiowozach. A kiedy już dojdzie do kontroli policjant sprawdzi dokumenty, stan techniczny pojazdu oraz skontroluje trzeźwość kierowcy.
Na potrzeby akcji w ruch pójdą m.in. laserowe mierniki z wbudowaną kamerą oraz ekranem, na którym można odtworzyć nagranie. Właśnie te urządzenia – poza pomiarem prędkości – potrafią czasami zajrzeć do auta i udokumentować rozmowę przez telefon, lub jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.
żródło;dziennik.pl