500 plus

Wszyscy zastanawiamy się, kto wygra zbliżające się wybory parlamentarne. Czy Prawo i Sprawiedliwość będzie rządzić przez trzecią kadencję z rzędu, a może do głosu dojdzie obecna opozycja? Jednak dzisiaj zastanawia coś innego. Czy po wyborach nastąpi koniec 500 plus? Wszystko przez zaskakujące słowa jednego z polityków.

Co dalej z 500 plus? Niepokojące słowa

Choć Prawo i Sprawiedliwość oraz Koalicja Obywatelska, a więc dwa ugrupowania, z których jedno z nich prawdopodobnie będzie rządzić po przyszłych wyborach – samodzielnie lub w koalicji – obiecało, że nie wycofa 500 plus, to słowa jednego z polityków zastanawiają.

Wiele wskazuje na to, że do przyszłej kadencji Sejmu RP dostanie się także Konfederacja. Dlaczego o tym piszemy? Bowiem o wycofaniu 500 plus debatuje Sławomir Mentznen. To prezes partii Nowa Nadzieja, która wchodzi w skład Konfederacji. Co ciekawe, to właśnie Konfederaci mogą być języczkiem uwagi w przyszłej kadencji. Ewentualna koalicja z PiS-em czy KO może dać jednemu z tych ugrupowań większość parlamentarną.

„Po wyborach będzie można porozmawiać o cięciach, jak już będziemy mogli działać” – przyznał otwarcie Sławomir Mentzen na pytania o 500 plus. Co dokładnie chce zrobić polityk? To także już wiemy.

„Co do zasady chciałbym, żeby mało kto dostawał to 500 plus” – wyjawia Mentznen. Jak więc miałoby to wyglądać? „Mam bardziej radykalny pogląd, ja bym zlikwidował 500 plus” – uzupełnił swoją myśl.

Okazuje się jednak, że sam Sławomir Mentzen zdaje sobie sprawę, że raczej ciężko będzie zrealizować jego pomysł, bowiem Konfederacja nie uzyska tak wielu mandatów w Sejmie, a większe partie nie będą chciały wycofać 500 plus ze względów czysto politycznych. Co więc należy zrobić zdaniem Sławomira Mentzena? Polityk ma pewien pomysł.

„Jedyne, co można realnie zrobić, to przestać waloryzować to świadczenie. Żeby inflacja je zjadła” – przyznał wprost.

źródło: Goniec.com

Zobacz również: